Czwartek (18.10) miał być ostatnim dniem w kinie Centrum, w którym na ekranie gościł film Kler. Ze względu jednak na duże zainteresowanie widzów zdecydowano, że nie zostanie on zdjęty z afisza. Wadowickie kino przedłuża jego wyświetlanie do kolejnego czwartku (25.10).
Na frekwencję niemożna narzekać,jest duże zainteresowanie, na większość seansów bilety były sprzedane - mówi nam Piotr Wyrobiec, dyrektor Wadowickiego Centrum Kultury, w którym działa kino.
Według danych placówki do czwartku, 18 października, film Wojciecha Smarzowskiego obejrzało już ponad 6000 widzów. Jeśli taka frekwencja się utrzyma, to Kler zakończy swoją projekcie w Wadowicach w TOP5 wszystkich filmów wyświetlanych przez Centrum od początku jego istnienia.
Najwięcej widzów miał w Wadowicach jak dotąd film "Jan Paweł II" z 2006 roku w reżyserii Johna Kenta Harrisona z udziałem aktorów Jona Voight'a i Cary Elwes'a. W Wadowicach zobaczyło go 8530 widzów. Film ten miał polską premierę 3 marca właśnie w kinie centrum w Wadowicach.
Drugie miejsce na liście TOP5 zajmuje film "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem" z 2006 roku, który w Wadowicach zobaczyło 7443 widzów. Na trzecim miejscu plasowałby się właśnie "Kler" z 6000 widzów przed "Shrekiem 3D" z 4713 widzami. Listę zamyka w tej chwili wadowicka produkcja z zeszłego roku Krzysztofa Sarapaty i Tomasza Kotasia "Z nurtem życia".
Wadowickie kino Centrum działa przy w domu kultury przy ulicy teatralnej od 2003 roku. W 2010 roku kino przeszło digitalizację i weszło do małopolskiej sieci kin cyfrowych.
Dyskusja: