Ze względu na trudność dostania się do niektórych miejsc praca nad produkcją była bardzo czasochłonna. Jak mówią twórcy trwało to ponad rok. Ale w końcu jest. W środę (12.11) w kinie Centrum pokazano film pt. "Od świtu do zmierzchu", który będzie promował Wadowice. Na pokaz filmu przyszło bardzo dużo osób, między innymi dlatego, że prezentacja poprzedziła występy zespołów szkolnych z okazji Święta Niepodległości.
Film zespołu Tokksa powstał na zamówienie LGD Wadoviana. W zamyśle miał być materiałem promującym stowarzyszenie, ale wyszło z tego coś więcej. produkcja "Od świtu do zmierzchu" to tak naprawdę krótka opowieść o Wadowicach, a właściwie o tym, co najlepszego u nas mamy. Film kończy się hasłem "Wadowice z natury ciekawe" i chyba bardziej ono pasuje do tego, co widzimy na ekranie.
Podczas prezentacji w kinie producentom filmu gratulowała prezes stowarzyszenia Zofia Kaczyńska i burmistrz Wadowic Ewa Filipiak.
Chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które zaangażowały się w tą realizację i w jakikolwiek sposób nam w niej pomogły. Te podziękowanie kierujemy zwłaszcza do wadowiczan występujących w filmie, a było tych osób ponad 60. Zaufaniem obdarzyła nas Lokalna Grupa Działania Wadoviana z piastującym wtedy stanowisko kierownicze Krzysztofem Salachną. Pomysł i realizacja zostały po naszej stronie, dzięki temu mieliśmy całkowita swobodę podczas realizacji ujęć - mówią nam Krzysztof Sarapata i Tomasz Kotaś ze studia filmowego TOKKSA.
Jak trudna może być praca nad filmem opowiadają nam jego twórcy. Wystarczy przytoczyć kilka technicznych kwestii.
Cały film poza ujęciami zlotu ptaka jest wykonany w technice RAW (zapisywaniu pojedynczych klatek jako plików o bezstratnej kompresji, potocznie tak zwanego "cyfrowego negatywu"). Tak wykonane ujęcia w RAW były przez nas "wywoływane" gdzie tworzyliśmy normalne zdjęcia mogąc swobodnie manipulować balansem kolorów, ich natężeniem czy odpowiednim naświetleniem zdjęć - informują Krzysztof i Tomasz.
To niesamowite, ponieważ takich zdjęć podczas całego projektu, TOKKSA wykonała prawie milion, a dokładnie 875 000 (!). Ale tylko cząstkę (9000) wykorzystano do stworzenia obrazu, który w sumie trwa siedem minut.
Jak zapewniają nas twórcy filmu "Od świtu do zmierzchu" , przy tego typu realizacji , tak ilość jak i selekcja, która ma na celu wyłapanie tych najładniejszych i najodpowiedniejszych ujęć, nie jest czymś niezwykłym. Cała ta praca przekłada się na końcowy efekt, który jest niesamowity - sprawdziliśmy to!
Mamy nadzieję, że udało nam się pokazać Wadowice trochę od innej strony i perspektywy, tak aby nie tylko przyciągnąć tu turystów, ale i po to aby wadowiczanie mogli przyjaźniejszym okiem spojrzeć na nasze miasto. Bo to miasto nasze...ale i każdego z osobna. Może też i małe ze swoimi problemami, ale jednak bardzo urokliwe i zasługujące na większą uwagę...a już na pewno na swoją reklamę - dodają na koniec Krzysztof i Tomasz z TOKKSA.
Dyskusja: