„Czas", bo tak jest zatytułowana wystawa, ma w zasadzie jedną bohaterkę. To Julia, bratanica Patryka Janczukowskiego, której fotograf co roku, w każde urodziny, robił zdjęcie.
Ta wystawa ukazuje pewien relatywizm. Dla Julii, która dziś 28 lutego kończy 18 lat pewnie był to długi okres. Dla nas, jej rodziny, minęło to niemal w mgnieniu oka – mówił artysta podczas wernisażu.
Patryk Janczukowski pochodzi z rodziny kęckich fotografów. Jego pradziadek Franciszek Krawiec jako pierwszy w rodzinie podjął się tego fachu. Jeszcze przed wojną prowadził zakład fotograficzny w mieście.
On sam ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku-Białej oraz studia wyższe w zakresie sztuk pięknych, gdzie otrzymał tytuł magistra sztuki. W swoim dorobku ma wiele wystaw w kraju i za granicą. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką, rzeźbą oraz fotografią artystyczną. Mimo sporego doświadczenia z tym ostatnim medium, „Czas" jest pierwszą tego rodzaju wystawą Patryka.
Prace można oglądać do 16 marca. Na wernisaż przybyło wielu mieszkańców z Kęt i okolicy, w wydarzeniu uczestniczył także przewodniczący Rady Miejskiej Marek Nycz.
{gallery}CzasKety{/gallery}
Dyskusja: