Wadowicka Szkoła Genealogów, to nowy projekt muzeum współfinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest on skierowany do osób w każdym wieku. Uczestnicy Wadowickiej Szkoły Genealogów dzięki udziale w bezpłatnych wykładach, warsztatach i wyjazdach do archiwów nauczą się gdzie i jak szukać wiedzy o historii swojej rodziny, a potem jak zbudować własne drzewa genealogiczne.
Pierwsze warsztaty w ramach Wadowickiej Szkoły Genealogów poprowadzili dr Tomasz Graff i Marcin Witkowski. Uczestnicy zapoznani zostali z podstawami genealogii i metodami poszukiwań materiałów niezbędnych do budowy drzew genealogicznych w archiwach kościelnych. Dowiedzieli się również o zasobie archiwalnym wadowickiej parafii pw. Ofiarowania NMP.
Dzięki uprzejmości ks. proboszcza, prałata Stanisława Jaśkowca uczniowie naszej szkoły mogli zobaczyć wybrane księgi parafialne i dowiedzieć się jakie informacje zawierają - informują organizatorzy.
Drugie warsztaty poprowadził Adam Leśniak. Celem spotkania było przekazanie uczestnikom podstawowych informacji na temat baz danych. Poznawali oni również metody poszukiwań materiałów niezbędnych do budowy drzew genealogicznych w internetowych bazach danych. Uczestnicy warsztatów rozpoczęli od odszukania bliskich w omawianych bazach. Otrzymali praktyczne wskazówki pozwalające na rozpoczęcie poszukiwań i dowiedzieli się, jakie podstawowe informacje dostępne są w internecie.
Wadowiccy adepci genealogii odwiedzili też klasztor oo. Karmelitów na Piasku w Krakowie i spotkali się z dr. Szymonem Sułeckim, archiwistą, bibliotekarzem zbiorów specjalnych i opiekunem tamtejszego muzeum. Zajęcia składały się z kilku części. Uczestnicy projektu nie tylko odwiedzili bibliotekę klasztorną i zapoznali się ze zgromadzonymi w klasztorze archiwaliami ale mieli także okazję zwiedzić krużganki i wnętrza klasztorne.
Kolejne zajęcia zaplanowane zostały na poniedziałek, 26 czerwca.
Celem takich projektów jest przygotowanie osób do samodzielnych poszukiwań śladów przeszłości własnej rodziny i miejsc z nią związanych. W ten sposób budowana jest świadomość historyczna, a także jest to zachęta do przeżycia ciekawej przygody - mówi nam historyk Tomasz Graff.
Dyskusja: