Mateusz Klinowski, burmistrz Wadowic, był gościem podczas ostatniego w tym roku wykładu w Uniwersytetu Trzeciego Wieku w WCK. Wykład w sali teatralnej domu kultury zgromadził dużą publikę, wielu ludzi przyszło tutaj specjalnie dla nowego burmistrza. Chcieli posłuchać, co ma do powiedzenia i jakie są jego poglądy.
Do niedawna nauczyciel akademicki Wydziału Prawa i Administracji UJ, a dziś burmistrz, wygłaszał swój wykład za darmo. O czym mówił?
Wykład dr Mateusza Klinowskiego miał być odpowiedzią na pytanie: "Czy polityka, religia i nauka stoją ze sobą w sprzeczności?"
Odpowiedź padła już na początku wykładu : "TAK". W dalszej części historyczny przegląd dochodzenia do prawdy Platona, Arystotelesa, Newtona, Poppera i innych. Był też Eubulides ze swoim "paradoksem kłamcy" i Tarski, któremu przyszło paradoks obalać.
Wykład był ciekawy, choć niestety bardzo jednostronny.
Z tych trzech "Nauka" jest najczystsza, choć prawdy nie odkryje nigdy, "Polityka" to manipulacja, a "Religia" to szamanizm. Boga oczywiście nie ma, za to był Wielki Wybuch, a OTW Einsteina i Interstellar w reżyserii Nolana póki co radzą sobie z "niedowiarkami" i szamanizmem.
Dr Klinowski jest chyba fanem "nowego ateizmu", puentę stanowi dla niego "samolubny gen" Dawkinsa. Przez dwie godziny nad salą WCK unosił się duch Spinozy, wykładowca próbował nawet "rozplatania tęczy". Do cudu jednak nie doszło, kolorów dostarczyły slajdy na dużym ekranie.
Publika była zachwycona, klaskała i pytała o zagrożenia współczesności... ocieplenie klimatyczne, które może spowodować wystąpienie z brzegów Choczenki.
Czego zabrakło?
Na pewno "teorii strun", odniesienia się do "przypadkowego powstania życia/DNA" we wszechświecie i odpowiedzi na pytanie zasadnicze:
Czy stado małp uderzające na oślep w klawiaturę komputera może w końcu napisać sonet Szekspira?
Dyskusja: