Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni to jedna z najważniejszych imprez branży filmowej w Polsce. Złote Lwy wielu osobom otwierają ścieżkę do dalszej kariery, a przede wszystkim wyznaczają trendy filmowe na najbliższy czas.
Najgłośniejszą produkcją tej edycji jest produkcja pod tytułem "Żeby nie było śladów", która "poszła już w świat", a w Gdyni otrzymała srebrnego Lwa. Złotego zdobył film pt. "Wszystkie nasze strachy", który dotyka między innymi stosunku Kościoła katolickiego do osób nieheteronormatywnych.
W tegorocznym Konkursie Głównym znalazło się 16 tytułów. Wśród nich także film pt." Sonata" w reżyserii Bartosza Blaschke. To w nim zagrał wadowiczanin Michał Sikorski, którego na pewno zna spora część młodych mieszkańców miasta. Jeszcze w Wadowicach Michał, jako uczeń Gimpla, pokazywał talent aktorski. W filmie pokazanym na Festiwalu w Gdyni Wadowiczanin zdobył nagrodę za "Profesjonalny Debiut Aktorski". Cały film otrzymał Nagrodę Publiczności.
Michała można też ostatnio oglądać w serialu nagranym dla Netflixa "Otwórz oczy". To nie jedyne filmowe produkcje, w których wziął udział Michał. W serialach i filmach można go widzieć od 2017 roku. Z takich bardziej znanych jest chociażby serial "Wojenne Dziewczyny" czy filmie "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" , gdzie zagrał Rafała.
Wadowiczanin w latach 2015-2020 studiował aktorstwo w Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Od 1 września 2019 w zespole Teatru Polskiego w Poznaniu.
Dyskusja: