Foodtrucki, czyli w naszym regionie mówiąc - żarciowozy, wrócą do Wadowic. Będzie trzeba jednak na nie trochę poczekać. Gotujący w przewoźnych budkach zapowiedzieli się na plac Jana Pawła II 11 września.
Jeśli sytuacja epidemiczna w kraju na to pozwoli impreza będzie mogła odbyć się bez większych problemów i potrwa trzy dni.
W związku z pandemią koronawirusa w Polsce odwołano wszystkie imprezy, które mogły gromadzić wielu ludzi w jednym miejscu. W Wadowicach m.in. cieszące się popularnością "wianki".
Dopiero od 6 czerwca pracę w reżimie sanitarnym wznowiło wadowickie kino i grupy artystyczne działające przy Wadowickim Centrum Kultury. Przez cały czas pracownicy WCK próbują też organizować alternatywną kulturę w internecie, przez portale społecznościowe.
Dyskusja: