Pani Anna Kania była kierowniczką lanckorońskiego Gminnego Ośrodka Kultury sześć lat. Była, ponieważ od czerwca jest na trzymiesięcznym wypowiedzeniu. Dokument o zwolnieniu otrzymała w Dzień Matki.
Co było powodem utraty pracy?
Oficjalnie w wypowiedzeniu przekroczenie uprawnień przy organizacji Jarmarku Bożonarodzeniowego podczas festiwalu Anioł w Miasteczku ( na który dostaliśmy zgodę) oraz Akcja szycia maseczek dla Seniorów i mieszkańców Gminy Lanckorona - mówi zasmucona Anna Kania.
Jak dodaje, nigdy nie pomyślałaby, że robiąc dobre rzeczy narazi się na zwolnienie.
Szycie maseczek zorganizowała po tym jak ogłoszono stan pandemii w Polsce. Udało się zorganizować sponsorów. Dzięki nim powstało ponad 1000 maseczek. Maseczki miały być rozwiezione przez strażaków, ale jak mówi nam Pani Ania, wójt zabronił ochotnikom na tę akcję. Maseczki i tak trafiły do potrzebujących, zajęli się tym wolontariusze.
Z organizacją jarmarku sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Dostaliśmy pozwolenie na organizacje Jarmarku (jak co roku) w ustaleniach nie było mowy o żadnym rozliczaniu się za to z UG więc GOK pobrał opłaty. Teraz Pan Wójt rozlicza mnie ze swoich decyzji. Szuka na mnie haków - mówi portalowi Wadowice24.pl była dyrektorka ośrodka kultury w Lanckoronie.
Jak zaznacza Pani Ania, nieoficjalnie powód może być inny. Chodzi o budowę masztu 5G w Izdebniku, którego była przeciwniczką i razem z mieszkańcami protestowała. O sprawie pisaliśmy m.in. TUTAJ. Protestujący zarzucali m.in. wójtowi to, że ich nie wspiera w działaniach. Ten utrzymywał, że to nie od jego decyzji zależy czy maszt telefonii komórkowej powstanie na prywatnej działce. Ostanie słowo w tej sprawie ma przecież Starostwo Powiatowe.
Na spotkaniu informacyjnym dla mieszkańców, które prowadziłam z racji doświadczenia w wystąpieniach publicznych, nazwano pana Wójta "kłamcą". A ja po całym zajściu miałam rozmowę, że z racji tego że nie przerwałam tej dyskusji mam się zwolnić. Jak odmówiłam usłyszałam, że on i tak będzie procedował zwolnienie – dodaje w rozmowie z portalem Anna Kania.
Wójt Tadeusz Łopata podjął decyzję i nie dotyczyła ona masztu, tylko zwolnienia ze stanowiska Anny Kani. To nie spodobało się mieszkańcom, a także stowarzyszeniom współpracującym z GOK.
Edyta Marszałek-Wojciechowska ze Stowarzyszenia "Cives Conscii" wystosowała specjalną petycję o nazwie "Protest przeciwko odwołaniu dyrektora GOK w Lanckoronie".
My, Mieszkańcy i Przyjaciele Gminy Lanckorona, ubogaceni kulturalnie przez wieloletnie działania Pani Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Lanckoronie, Anny Kani, domagamy się od Wójta Gminy Lanckorona, wycofania z decyzji zwolnienia Pani Anny Kani ze stanowiska dyrektora GOK. Swoim protestem chcemy dać do zrozumienia, że znakomita część Społeczności Gminy Lanckorona chce, aby funkcję Dyrektora GOKu w Lanckoronie nadal pełniła Pani Anna Kania i oczekujemy, że nasz głos zostanie wzięty pod uwagę w tej sprawie. Wierzymy, że Wójt Gminy Lanckorona liczy się ze zdaniem Społeczności i postąpi w taki sposób, aby uczynić za dość naszym oczekiwaniom - czytamy w apelu Stowarzyszenia.
Wójt Tadeusz Łopata zapytany przez portal Wadowice24.pl o sprawę, opowiedział pytaniem o tryb zadanego pytania prasowego. Czekamy na oficjalne stanowisko samorządowca.
Anna Kania rozważa oddanie sprawy do sądu. Jednak obawia się, czy ktoś będzie chciał jej pomóc.
Ludzie się tutaj strasznie boją. Nikt w sądzie nic nie powie - dodaje na koniec rozmówczyni.
Aktualizacja:
Wójt Tadeusz Łopata w ramach komentarza przysłał skan pisma stanowiącego wypowiedzenie z pracy pani Anny Kani:
Dyskusja: