To był moment. Kobieta kierująca audi wjechała w ogródek restauracyjny pod KFC w Wadowicach. Dwie osoby zostały poszkodowane, w tym 7-letnie dziecko.

Poważnie wyglądająca kolizja quada i samochodu osobowego w Marcyporębie. Policja wyjaśnia szczegóły tego zdarzenia.

Choć jest trochę chłodniej, to cały czas mamy w pogodzie potencjał do lokalnych burz. Przy okazji pojawiają się także silniejsze opady deszczu. O tym jak silnie może padać, przekonali się ostatnio m.in. mieszkańcy Zygodowic.

Gaszą pożary, ratują poszkodowanych, ale też usuwają gniazda szerszeni, ściągają koty z drzew, a ostatnio wyciągali... kozę ze studni. Strażacy to bohaterowie od wszystkiego.

W Wieprzu zderzyły się samochód osobowy i autobus, którym podróżowało kilkadziesiąt osób. Ulica Wadowicka jest w pewnym momencie bardzo kręta. Tutaj nie ma miejsca na błąd.

Służby ratunkowe wezwane na drogę krajową do Inwałdu. Zderzyły się tutaj trzy samochody osobowe. Kierowcy powinni przygotować się na utrudnienia w ruchu.

Na Jeziorze Mucharskim zakończyła się po dwóch dniach akcja poszukiwawcza 70-letniego mężczyzny - poinformował we wtorek Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wadowicach. Ciało mężczyzny zostało wydobyte z dna jeziora.

W poniedziałek strażacy wznowili poszukiwania 70-latka, który w niedzielę wypłynął pontonem na Jezioro Mucharskie i ślad po nim zaginął. Służby zaalarmowała rodzina seniora.

Po północy zakończono poszukiwania zaginionego na Jeziorze Mucharskim mężczyzny. Akcja ma być wznowiona w poniedziałek.

Na Jeziorze Mucharskim rozpoczęły się poszukiwania 70-letniego mężczyzny, który przed południem wypłynął pontonem na akwen.

Droga krajowa w Andrychowie została zablokowana po tym, jak w okolicach przejścia dla pieszych doszło do wypadku. Na miejsce wysłano ratowników. Jedna osoba została poszkodowana.

Policjanci musieli zamknąć drogę w centrum Wadowic, po tym jak jedno z aut uległo awarii. Niebezpieczne płyny rozlały się po czerwonej kostce brukowej.

Strażacy z Wieprza nie mają złudzeń. Ogromne pożary słomy, które ostatnio miały miejsce w ich miejscowości, zostały spowodowane celowym działaniem ludzi. Ostatnia akcja trwała 10 długich godzin!

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratownicy przychodzą z pomocą także w mniej spektakularnych sytuacjach, na przykład ratują zwierzęta z opresji. We Frydrychowicach ostatnio pomogli w jeszcze inny sposób.

Drugi pożar w tym samym miejscu na terenie Wieprza. Istnieje przypuszczenie, że mogło dojść do podpalenia.