Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie chce zlecić opracowanie wariantów połączeń drogowych od drogi krajowej nr 52 pomiędzy Kalwarią Zebrzydowską a Głogoczowem do obwodnicy Skawiny. Ruszył przetarg. Tymczasem pojawiają się pierwsze głosy sprzeciwu.
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim o budowie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Samorządowiec twierdzi, że nowa droga z Krakowa do Bielska - Białej będzie budowana w 2027 roku.
18 czerwca 2021 r. wybrana została oferta na wykonanie badań geofizycznych (metodą: elektrooporową – ERT i sejsmiczną – SRT-P, MASW) oraz opracowanie wyników badań dla tej inwestycji. Jak wybór komisji przetargowej się uprawomocni podpisana zostanie umowa z wykonawcą. Badania te są konieczne do opracowania koncepcji programowej tej inwestycji.
Dwie firmy chcą przygotować dokumenty potrzebne do opracowania koncepcji projektowej dla Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Firma, która wygra przetarg będzie miała maksymalnie pół roku na to zlecenie.
Stowarzyszenie Inicjatywa Wolne Wadowice po raz kolejny blokuje inwestycję pod nazwą Beskidzka Droga Integracyjna. Jak poinformowała GDDKiA stowarzyszenie z Wadowic złożyło skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Posłowie partii rządzącej chcą się dowiedzieć, co się dzieje w sprawie budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Rząd nabrał wody w usta. Minister infrastruktury złamał już regulaminowy termin odpowiedzi na ich pytania.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przyznał, że do 2030 roku powstanie Beskidzka Droga Integracyjna. Ma być jedną z wielkich inwestycji drogowych w ramach projektu tak zwanego "Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 r".
Sprawa Beskidzkiej Drogi Integracyjnej wraca jak bumerang. Tym razem w Kalwarii Zebrzydowskiej. Radni chcą, by rząd cały czas trzymał rękę na pulsie.
Sąd oddalił skargi stowarzyszeń chcących zablokować budowę Beskidzkiej Drogi Integracyjnej w wyznaczonym torze. Już wiadomo, że to nie koniec sprawy. Wolne Wadowice zamierzają się dalej odwoływać.
W ciągu najbliższych dni rozstrzygnie się, czy prace nad budową Beskidzkiej Drogi Integracyjnej ruszą dalej. W sądzie bowiem, rozpatrywane będą skargi dwóch stowarzyszeń, które nie chcą budowy BDI w zaprojektowanym torze.
Jedyne co możemy dziś zrobić, to przypominać politykom i decydentom w Warszawie, że Beskidzka Droga Integracyjna musi zostać w końcu wybudowana - dochodzą do wniosku dziennikarze w Przeglądzie Tygodnia w radiu.
Co dalej z budową Beskidzkiej Drogi Integracyjnej? Trwające od 2008 roku planowanie tej inwestycji wciąż nie ma końca, choć jak twierdzą przedstawiciele rządu zadanie to ma być ujęte w nowej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej w 2021 roku.
Taka ciekawostka. Przedstawiciele kilku stowarzyszeń mieszkańców Śląska chcą połączenia nazwy swojego województwa z woj.małopolskim. Prof.Andrzej Nowakowski z Wadowic widzi w tym dobrą okazję, by przyspieszyć kilka strategicznych dla Wadowic inwestycji.
Gdyby wszystko poszło po myśli inwestorów to BDI mogłaby powstać do 2027 roku. Tak odpowiedział posłance Ewie Filipiak Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury.
Po dziesięciu latach blokowania i sypania piachu w tryby, Wadowice już nie będą utrudniać budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Nowy burmistrz Bartosz Kaliński polecił prawnikom wycofanie skargi z sądu na decyzję środowiskową, którą złożył jego poprzednik. Jak obiecał, tak zrobił.