W pierwszych dniach powstania zgrupowaniem „Kuba" na Starym Mieście dowodził absolwent wadowickiego Gimnazjum pułkownik Stanisław Juszczakiewicz ps. „Kuba". W walkach powstańczych został ciężko ranny. Odznaczono go Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari, był też Krzyż Srebrny, który otrzymał jeszcze za walki w 1920 r. Zawodowy żołnierz frontowy, który nigdy nie złożył broni.
Stanisław Juszczakiewicz pochodził Bielska-Białej, urodził się w 1897 roku. Syn urzędnika podatkowego nauki pobierał w różnych szkołach, miał opinię niepokornego ucznia. W końcu rodzice Jakub i Marii wysłali go do Gimnazjum im. Marcina Wadowity w Wadowicach, gdzie z powodzeniem w 1915 roku zdał egzamin dojrzałości.
W Europie szaleje już pierwsza wojna światowa. 18-letni chłopak, tuż po maturze w C.K Gimnazjum w Wadowicach trafił do armii austriackiej. Szybko okazało się, że wojsko to jego naturalne środowisko. Po ukończeniu w szkoły oficerów rezerwy w Opawie dowodził własnym plutonem w 20 pułku piechoty na froncie rosyjskim. Dostał się do niewoli, skąd zbiegł w lipcu 1917 i powrócił do swojego pułku. Pierwsza Wojna skończyła się dla niego na froncie włoskim, gdzie Juszczakiewicz nabawił się w okopach malarii.
Po powrocie do kraju kontynuował karierę wojskową w tworzących się siłach II Rzeczpospolitej. Walczył na froncie śląskim i w wojnie polsko-radzieckiej będąc dwukrotnie ranny. W 1921 był już absolwentem prestiżowej Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie, półtorej pełnił służbę w Straży Granicznej na granicy łotewskiej, a po kolejnych żołnierskich nominacjach ostatecznie zagrzał miejsce w 25 pułku piechoty, w którym dosłużył się w kampanii wrześniowej dowódcy batalionu.
Po przegranej wojnie obronnej Juszczakiewicz nie złożył broni. Szybko wszedł w konspirację w SZP-ZWZ-AK. Pełnił nawet funkcję komendanta Okręgu Łódź ZWZ-AK pod pseudonimami „Kornik" i „Stanisław Kornik". O mały włos, a Gestapo udałoby się go aresztować. Podczas jednej z podróży kolejowej do sztabu w Warszawie w grudniu 1941 został zatrzymany, ale na szczęście w porę zbiegł.
W 1942 przeniósł się do Warszawy i odtąd używa pseudonimu „Kuba". Aż do wybuchu Powstania Warszawskiego pełnił ważną funkcję zastępcy szefa Oddziału I sztabu KG, przygotowując m.in. realizację powstańczego zrywu „Burza".
Juszczakiewicz był żołnierzem frontowym, stąd właśnie na linii walk jego doświadczenie było najcenniejsze. W drugim tygodniu Powstania Warszawskiego obejmuje dowództwo Zgrupowania „Kuba", które broni zachodniego odcinka Starego Miasta. Walki w murach starówki są bardzo ciężkie.
Dowódca sam bierze udział w wymianie ognia z wrogiem i niestety 13 sierpnia został ciężko ranny. Do końca powstańczych dni udaje mu się dotrwać w szpitalu.
Ranni powstańcy, po kapitulacji zostali wywiezieni przez Niemców do oflagu w Sandbostel, a następnie Lubeki. Tutaj w kwietniu 1945 Juszczakiewicz wita wkraczające do miasta wojska brytyjskie. Znów jest wolny.
Po wojnie Stanisław Juszczakiewicz wyemigrował do Londynu. Nadal jest żołnierzem. Przez wiele lat przewodniczy nowo utworzonej Głównej Komisji Weryfikacyjnej AK przy Sztabie Głównym w Londynie. Zmarł w 1967 roku w Londynie i został pochowany na cmentarzu Streatham Vale w Londynie.
Dyskusja: