Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -PZH w Warszawie wynika, że do 15 lutego 2018 r. zarejestrowano 2 923 574 przypadki zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę i choroby grypopodobne.
Od początku tego roku do połowy lutego, w powiecie wadowickim na grypę zachorowało 14 089 osób - informuje portal Wadowice24.pl Sekcja Nadzoru Epidemiologii PSSE w Wadowicach.
W porównaniu z podobnym okresem przed rokiem, zachorowań jest o 2100 więcej.
Niestety w Polsce pojawiły się już pierwsze przypadki śmierci związanej z powikłaniami pogrypowymi. Jak podało radio RMF FM na dzień dzisiejszy ( 21.02) jest już pięć ofiar. Cztery pierwsze przypadki miały miejsce w ciągu zaledwie tygodnia, trzy z nich w Małopolsce.
W Polsce sezon na grypę najintensywniej rozwija się w lutym i marcu. Już teraz specjaliści od chorób twierdzą, że jeśli tempo zachorowalności się utrzyma, to niestety w Polsce padnie w tym roku rekord.
Najwięcej przypadków grypy stwierdzono w województwie Mazowieckiem, w Małopolsce i Wielkopolsce. Jest też jedna dobra wiadomość.
W Małopolsce odnotowujemy teraz tendencję spadkową. Według statystyk, najtrudniejsza sytuacja panowała w ostatnim tygodniu stycznia, odnotowano wtedy ponad cztery tysiące zachorowań. Obecnie odnosimy wrażenie, że sytuacja jest opanowana i stabilna - charakterystyczna dla lutego, co potwierdzają statystyki zachorowań z ubiegłych lat - powiedział dziennikarzom PAP rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie Jacek Żak.
Epidemiolodzy mówią o tak zwanej fali epidemicznej, która może potrwać jeszcze nawet dwa tygodnie. Na szczepienie jest już dość późno, dlatego lekarze sugerują, by jeśli to możliwe unikać dużych skupisk ludzkich i bezpośredniego kontaktu z osobami zarażonymi.
Dyskusja: