W czwartek (1.02) około godziny 18.00 na skrzynkę kontaktową portalu Wadowice24.pl otrzymaliśmy apel o dramatycznym wydźwięku. Mieszkanka gminy Zator, pani Weronika, znalazła starego psa, który błąkał się po ulicy.
Pies w typie labradora miał obrożę, był przerażony i zachowywał się jakby był niewidomy i głuchy. Ogromne kółko na szerokiej obroży może sugerować, że pies zerwał się z łańcucha.
Opublikowany na fanpage'u portalu apel udostępniono ponad 560 razy, dzięki czemu dotarł do prawie 50 tys. użytkowników Facebooka. Machina ruszyła. Jednocześnie sami próbowaliśmy szukać rozwiązania.
Opublikowany przez Wadowice24.pl na 1 lutego 2018
Do pani Weroniki zadzwoniła mieszkanka gminy Tomice. Ta sama, która dokarmia boćka, o którym pisaliśmy TUTAJ. Przejęła pieska. Zagubiony labrador, który dostał imię Imbir, trafił w piątek (2.02) do lecznicy w której wykonano mu niezbędne badania.
Piesek ma około 5-6 lat, waży 13 kg. Morfologia ok. Nerki i wątroba też. W sumie jest w dobrej kondycji. Dzisiaj jeszcze odrobaczymy go i odpchlimy (chociaż pcheł na razie nie widać). Ciemne pasma przy oczach to naturalne ślady po łzach. Mam nadzieję, że nie będzie miał do nich powodu - informuje pani Renata.
Co dalej z Ibirem? Teraźniejsza opiekunka ma już dwa psy i trzy koty, a czwarty dojedzie do niej z Gdańska, ale jak powiedziała piesek zostanie z nimi do końca swoich dni.
Aktualizacja, 3.02.
Dyskusja: