Łagodna zima oszczędziła pajęczaki, które całkiem niedawno rozpoczęły zmasowane żerowanie na ludziach i zwierzętach. Chodzi o kleszcze, które bez "jedzenia" mogą przeżyć nawet 10 lat. Specjaliści odnotowują nie tylko ich zwiększoną liczebność, ale także coraz więcej osób zaczyna chorować na boreliozę, chorobę, którą przenoszą właśnie kleszcze.
W powiecie wadowickim w stosunku do I kwartału 2016 roku wzrosła dwukrotnie liczba zgłoszonych zachorowań na boreliozę tj. z 22 przypadków do 44 za pierwszy kwartał 2017r - informuje portal Wadowice24.pl Marta Suska z Sekcji Nadzoru Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wadowicach.
Trzeba tutaj dodać, że w całym 2016 roku zgłoszono 283 przypadki zachorowań na boreliozę w powiecie wadowickim.
Jak dodaje sanepid zgłoszenia docierają z różnych miejsc powiatu, nie ma zatem miejsc gdzie szczególnie występują.
Jak możemy uchronić się przed ukąszeniem kleszcza? Generalnie najlepiej byłoby w ogóle nie wychodzić na świeże powietrze, ale to oczywiście wykluczone. Dlatego warto zapamiętać kilka rzeczy.
Kleszcze można spotkać m.in. na brzegach lasów, polanach, nad rzekami i stawami, zagajnikami z zaroślami, obszarach zarośniętych paprociami, jeżynami, czarnym bzem, leszczyną, są też w parkach miejskich.
Przed ukąszeniami chroni stosowanie osłon ubraniowych ( idąc do lasu zakładajmy bluzy z długimi rękawami, skarpety naciągnijmy na nogawki spodni, nie zapominajmy o nakryciu głowy), środków owadobójczych oraz szczepień ochronnych odnośnie odkleszczowego zapalenia mózgu - informuje powiatowa stacja epidemiologiczna.
Po powrocie z lasu, parku, łąki dokładnie sprawdźmy swoje ciało. Typowe miejsca ukąszeń: głowa, uszy, miejsca zgięcia dwóch stawów, ręce, nogi.
Usuwanie kleszczy najlepiej wykonywać ostrożnie przy użyciu pęsety (należy ująć kleszcza jak najbardziej z przodu i wyciągnąć go prosto bez kręcenia) lub przy pomocy igły, a miejsce odkazić np. spirytusem.
Pokrywanie kleszcza tłuszczem nie przyspiesza jego odpadnięcia, może sprowokować jedynie wymioty u pasożyta zwiększając ryzyko zakażenia. Jeśli resztki pasożyta pozostały w skórze należy zgłosić się do lekarza w celu ich usunięcia - dodają pracownicy wadowickiego sanepidu.
Dyskusja: