W niedzielę (26.02) od rana w centrum Ryczowa organizowane były atrakcje, których celem było przyciągnięcie potencjalnych dawców szpiku kostnego.

Młoda mieszkanka tej wsi, Gabriela Warzecha zachorowała na chorobę, którą potocznie nazywa się stanem przedbiałaczkowym. Zespół mielodysplastyczny to zanik wszystkich wartości krwi. Zaczynają chorować nerki, wątroba, serce. Aby powrócić do zdrowia lekarze muszą przeszczepić szpik kostny od zdrowej osoby.

Mieszkańcy Ryczowa i okolic stanęli na wysokości zadania i postanowili nagłośnić sprawę i trochę na własną rękę poszerzyć liczbę potencjalnych dawców szpiku dla Gabi. Organizacją imprezy zajęło się Stowarzyszenie Przyjaciół Ryczowa i Półwsi przy wsparciu Fundacji Medicove, Medigan i Fundacji Przeciwko Leukemii.

Trzeba przyznać, że 9-godzinne wydarzenie przyciągnęło wielu do Ryczowa. W Wiejskim Domu Kultury odbywały się pokazy młodych talentów, na pobliskim Orliku dziewczęta z Queens Witanowice pokazywały swoje zdolności. O swojej przygodzie z przeszczepem opowiedział też mieszkaniec Wadowic Mateusz Mamcarczyk, który zarejestrował się jako dawca w czasie akcji dla Lili Fili z Jaroszowic. Jego szpik powędrował za ocean, do mieszkańca Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Do zebranych przyjechali także strażacy, motocykliści, a nawet militarne grupy rekonstrukcyjne z Krakowa i Żor. Nie zabrakło także koncertów orkiestr. To co najważniejsze, w tym dniu do bazy dawców szpiku zarejestrowało się aż 500 osób.

}} Pełna lista osób, które pomogły w czasie akcji Szpikw mig TUTAJ

{gallery}LalaLend{/gallery}