Choć początki tej zimy nie wskazywały na to, że może być aż tak źle, 1 dzień 2002 roku zweryfikował poglądy na tę porę roku.
W ciągu kilku dni napadało tyle śniegu, że sparaliżowana została komunikacja na gminnych drogach, zwłaszcza w Radoczy, Witanowicach i Woźnikach. Do potęgowania utrudnień na drogach przyczynił się także silny wiatr, który nawiewał śnieg na dopiero co odśnieżone trakty komunikacyjne.
Trwająca blisko tydzień uporczywa walka ze śniegiem, z użyciem ciężkiego sprzętu, przywróciła ruch na ok. 70% drogach. Do drugiej połowy stycznia wielu mieszkańców gminy w pobliżu swoich domów poruszało się w śnieżnych tunelach - opisują katastrofalną sytuację z 2002 roku urzędnicy gminy Tomice.
Część mieszkańców już pewnie o tym zapomniała, ale zdarzało się, że przy drogach można było oglądać nawet 4-metrowe hałdy śniegu. Taka sytuacja trwała cały miesiąc. Starszym mieszkańcom przypomniała się od razu zima stulecia z przełomu 1978 i 1979 roku.
Patrząc na warunki pogodowe w ciągu ostatnich 15 lat można spokojnie uznać, że w XXI wieku to właśnie zima z 2002 roku była tą najgroźniejszą, a na pewno tą z najobfitszymi opadami śniegu. Biorąc pod uwagę to co obecnie dzieje się za naszymi oknami, z miłą chęcią pozbylibyśmy się zabijającego smogu, w zamian otrzymując zbyt dużo śniegu.
https://www.wadowice24.pl/magazyn/5998-to-byla-sroga-zima-przy-drogach-zalegaly-4-metrowe-haldy-sniegu-pamietacie.html#sigProGalleriaebbc70bf1b
Fot. UG Tomice
}} Są regiony w Polsce, gdzie teraz jest podobnie, na przykład takie Bieszczady:
Opublikowany przez Patrioci na 10 styczeń 2017
Dyskusja: