Szkoła Podstawowa nr 2 im. Bohaterów Monte Cassino w Kętach przy współpracy ze "szkołą dla psów" PsieEgo z Wieprza organizuje uczniom naprawdę "puchate" lekcje.
Do uczniów, raz na jakiś czas przychodzi labrador Wally, który od razu skradł serca młodzieży. Jak słusznie zauważają w szkole, takie wizyty czworonoga wyciszają uczniów, a jednocześnie mogą one nauczyć się wielu rzeczy na temat psów, a zwłaszcza szacunku do tych zwierząt.
Wally jest specjalnie wyszkolonym dwulatkiem. Pomysł, by zwierzak wpadał do szkoły na lekcje, wyszedł od nauczycielki przyrody, pani Moniki Kojder, która wystarała się o grant na realizację projektu o nazwie "Pies w szkole - jako wspomaganie edukacji i wychowania". Nagrodę szkoła zdobyła w ramach konkursu organizowanego przez wydawnictwo Nowa Era.
Jak informuje radio RDC, nauczycielka jest wykwalifikowaną opiekunką labradora. Celem projektu natomiast była redukcja lęków i napięć u dzieci, integracja i zwiększenie kompetencji społecznych u uczniów, a także kształtowanie kompetencji etycznych i uwrażliwianie dzieci na los zwierząt.
Projekt „Pies w szkole – jako wspomaganie edukacji i wychowania" jest moją odpowiedzią na sygnały wysyłane przez uczniów, które zaobserwowałam na lekcjach biologii (w wybranych klasach) prowadząc zajęcia w towarzystwie psa. Uczniowie, którym na lekcji towarzyszył pies byli wyciszeni, spokojni i skupieni. Bardzo aktywnie pracowali, chętnie się wypowiadali i zgłaszali. Byli zainteresowani i kreatywni. Nie mogli się doczekać kolejnych lekcji. Przełamywali swoje lęki. Dlatego też główną przyczyną opracowania innowacji była potrzeba wprowadzenia psa do szkoły na stałe, codziennie i do wielu klas by stał się cudowną, żywą pomocą dydaktyczno – wychowawczą - pisała w zgłoszeniu do konkursu pomysłodawczyni.
Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, iż projekt będzie kontynuowany. Zdobył nagrodę w ogólnopolskim konkursie dla szkół na najlepszy projekt edukacyjny "Projektanci edukacji" i otrzyma grant finansowy.
Co sądzicie o takim pomyśle?
Dyskusja: