Studenci to wiedzą - juwenalia to czas "rozprężenia" i to takiego totalnego. A skąd wzięło się w ogóle to święto? W 59 roku, znienawidzony przez wszystkich cesarz Neron, zgolił swoją młodzieńczą bródkę, a żeby uczcić to wydarzenie, urządził igrzyska. Odbyło się mnóstwo zabaw, uroczystości oraz pokazów amatorskich teatrzyków. W ówczesnych przedstawieniach Neron, znany jako miłośnik poezji i teatru oraz jego najwybitniejsi ludzie, grali główne role. Wszystkiemu nadano nazwę „Juwenalia".
Święto praktykowane było później przez kolejnych cesarzy. Nazwa i tradycja uroczystości przetrwały do dziś. I właśnie rozpoczyna się "sezon" na juwenalia, który w ówczesnych czasach przypisany jest studentom.
Już do tradycji wpisały się juwenalia w najbliższej nam uczelni , czyli Wyższej Szkole Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej. Od lat impreza ta połączona jest z czynem charytatywnym, tak będzie i w tym roku.
W sobotę (9.05), od godziny 9:00 do późnych godzin wieczornych, na dziedzińcu zamku suskiego w Suchej Beskidzkiej, organizatorzy zapraszają do licznych zabaw. W programie imprezy przewidziane są między innymi: blok konkursów, koncerty oraz występ gwiazdy wieczoru.
Wszystkie pieniądze zebrane podczas Kickonaliów zostaną przekazane na rzecz podopiecznego Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko", pana Daniela z Jawornika koło Myślenic, który 7 stycznia 2014 roku przeszedł rozległy krwotok. Leczenie neurologiczne oraz rehabilitacja są długotrwałe i pochłaniają ogromne sumy pieniędzy. Studenci Wyższej Szkoły Turystyki i Ekologii całą zebraną podczas juwenaliów kwotę przekażą na ten cel.
Serdecznie zapraszamy 9 maja na dziedziniec zamku suskiego. Poprzez dobrą zabawę możemy wraz ze studentami pomóc potrzebującym - zachęcają do przybycia Samorząd Studencki Wyższej Szkoły Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej.
Dyskusja: