O panu Mieczysławie B. (71 l.) z Ponikwi jest ostatnio głośno, a akcja pomocowa rozkręca się w Internecie. Wolontariuszy nie brakuję,a dary do niego jadą aż z Holandii.
Jak informuje nas Agnieszka Smaza, właśnie wydarzyło się coś dobrego w Ponikwi. Mężczyzna wczoraj zgodził się wpuścić do siebie wolontariuszy.
Można? Można. Wystarczy okazać człowiekowi uczucie i serce. Pan Mieciu zgodził się obciąć, umyć ogolić i posprzątałam mu dom na tyle ile puszczały tam warunki i moje siły - poinformowała nas pani Agnieszka i przesłała zdjęcia efektów pracy.
71- letni Mieczysław B. był tydzień temu bohaterem programu TVN Uwaga. Reporterka "Uwagi" Aleksandra Rak zrobiła "zaangażowany" materiał o niedoli Mieczysława i bezduszności urzędników, którzy nie dostrzegają problemu. Materiał opatrzyła tezą z oceną: "Żyje w warunkach urągających ludzkiej godności". Do tej pory Mieczysławem zajmowała się bliska rodzina, sąsiedzi i MOPS.
Przejęci losem Mieczysława ludzie postanowili mu pomóc i organizują akcję wsparcia. W sobotę na parkingu pod Tauronem w Wadowicach zbierają dla niego dary.
Dom w Ponikwi, w którym mieszka Mieczysław B, grozi zawaleniem. Powiatowi Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zakaz zamieszkiwania budynku. Mężczyzna poniekąd sam się do tego przyczynił, bo palił konstrukcją więźby dachowej w piecu.
Jednocześnie, jak już informowaliśmy, urzędnicy MOPS w Wadowicach uznali, że dostarczanie kolejnych darów i pieniędzy do Ponikwi nie przyniesie już żadnych efektów. W tym tygodniu do Sądu Rejonowego w Wadowicach wpłynął wniosek o umieszczenie 71-latka bez jego zgody, tymczasowo, w domu pomocy społecznej.
Pan Mieczysław pomimo wielu propozycji ze strony pracowników socjalnych tutejszego MOPS w kwestii umieszczenia w placówce zapewniającej całodobową opiekę i wyżywienie kategorycznie za każdy razem odmawia tego typu pomocy - przyznają urzędnicy MOPS we wniosku do sądu. - Pan Mieczysław nigdy nie leczył się, nie zgłasza żadnych problemów zdrowotnych (...) Biorąc pod uwagę warunki zagrażające jego życiu i zdrowiu zasadnym jest wydanie przez sąd postanowienia o umieszczeniu w domu pomocy społecznej ze wskazaniem odpowiedniego profilu bez jego zgody - czytamy w materiałach sądowych.
Dyskusja: