Ankieterzy z praktyk studenckich redakcji Wadowice24.pl pytali na głównych ulicach miasta, skąd są kierowcy, którzy zostawiają tutaj swoje samochody. Losową ankietę wśród kierowców przeprowadziliśmy w zeszłym tygodniu, pytając ich od poniedziałku do piątku.
Pytaliśmy ich, skąd przyjechali i w jakim celu. W ten sposób udało nam się uzyskać odpowiedzi od 101 kierowców, którzy zostawiali swoje samochody na ulicach Mickiewicza, Alei Matki Bożej Fatimskiej, Krakowskiej, Teatralnej, Wojtyłów, Sienkiewicza, Krakowskiej, Zatorskiej. Omijaliśmy płatne parkingi.
Okazuje się, że spośród 101 osób, które udzieliły odpowiedzi, 79 w ogóle nie było mieszkańcami Wadowic. 35 osób przyznało, że mieszka w miejscowościach gminy Wadowice. 66 osób powiedziało, że przyjechało spoza gminy Wadowice.
Blisko połowa, bo 49 przyznaje, że do Wadowic przyjechało do pracy i dlatego zostawia samochód w centrum miasta. 25 osób odpowiedziało, że powodem przyjazdu są sprawunki lub potrzeba "załatwienia pilnej sprawie", 11 osób to przyjezdni w celach turystycznych, reszta, czyli 16 osób, w innym celu.
Co ciekawe, zdecydowana większość, bo aż 62 osoby na pytanie, czy miała problem z parkowaniem w centrum, odpowiada, że tak. Kierowcy narzekają na chaos komunikacyjny i brak miejsc do parkowania oraz nie do końca jasne wyznaczenie stref i miejsc do pozostawienia samochodu.
54 kierowców docenia fakt, że w Wadowicach pozostawienie samochodu na ulicach w centrum jest darmowe i nie chce za to płacić. 33 kierowców przyznaje, że wolałoby zapłacić za parkowanie w parkomacie niż męczyć się z szukaniem wolnego miejsca. 14 osób nie ma zdania.
W ostatnim pytaniu sprawdzaliśmy, czy kierowcy kiedykolwiek parkując w Wadowicach, spotkali się z interwencją straży lub policji. 97 osób nigdy w Wadowicach nie spotkało się z działaniem służb porządkowych. 4 osoby miały taką "relację' z funkcjonariuszami straży miejskiej, ale tylko jeden przypadek zakończył się mandatem.
Dyskusja: