Pańska Góra (432 m) to najbardziej na północ wysunięte wzniesienie w Beskidzie Andrychowskim (część Beskidu Małego). Andrychów chce wydać w 2021 roku blisko 16 mln zł na inwestycje w tym rejonie.
Teren kompleksu Pańskiej Góry i jej otoczenia to obszar o łącznej powierzchni około 53 ha. Przylega z trzech stron do osiedli mieszkaniowych i należy do gminy Andrychów.
Władze miasta rozstrzygnęły przetarg na kompleksowe zagospodarowanie Pańskiej Góry, która stanie się parkiem z chodnikami i ścieżkami rowerowymi. Nowym miejscem do spędzania czasu będzie też Staw Anteckiego.
Po zaplanowanych na dwa latach pracach ścieżki i chodniki na Pańskiej Górze zostaną oświetlone.
Zmieni się pobliski Staw Anteckiego, skąd kiedyś dopływała woda do młyna. Zbiornik powstanie od nowa. Nad nim wybudowane zostaną groble ze ścieżkami, będzie pomost spacerowy. Powyżej sadu jest las. Jego alejki mają zostać utwardzone asfaltem dla wygody spacerowiczów.
Obszar ten stanie się bazą do spędzania wolnego czasu przez mieszkańców, ale również całej gminy oraz turystów. (...) W ramach przedmiotu zamówienia planuje się ingerencję w występujące na terenie siedliska przyrodnicze, związaną przede wszystkim z koniecznością wycinki drzew na projektowanych ciągach komunikacyjnych, karczowaniem drzew w sadzie owocowym, a także wiązaną z pracami przy budowie ścieżek pieszo - rowerowych i Zalewu Anteckiego - czytamy w dokumencie gminny dotyczącym planu inwestycji.
Inwestycja nie będzie możliwa bez ingerencji w środowisko naturalne. Zdaniem tych, którzy chcą chronić walorów przyrodniczych tego miejsca ingerencja ta jest zbyt duża.
Niestety to, co na zdjęciach już nie wróci! No, może żaby zechcą odwiedzić stare kąty. Po spotkaniu w UM w Andrychowie, rozwiały się moje płonne nadzieje - napisał na portalu społecznościowym Jan Zieliński z Andrychowa, który od lat zajmuje się ochroną okolicznych miejsc.
Andrychowianina przeraża rozmiar wycinki drzew, jaką się tutaj planuje.
Jak przypuszczałem, żeby zagospodarować teren dawnego Stawu Anteckiego, według projektu, wyciąć należy prawie wszystkie stare drzewa i krzewy? W nowej perspektywie jedynie tylko małe, cienkie i będące gdzieś na całkowitym skraju, mają szansę na pozostanie. Nawet, tam gdzie będzie plac zabaw dla dzieci, będą przeszkadzały. Nie o takim zagospodarowaniu stawu i okolicy myślałem - dodaje przyrodnik.
To, co się proponuje to łatwe zadanie. Wszystko wyciąć, rozkopać usypać i nowe zasadzić, postawić, trochę zaasfaltować, oświetlić i czekać na wodę. Będzie bezpiecznie, wesoło, ale czy romantycznie? Podobno nawet z podglądem? Życzę powodzenia i oczekuję realizacji zaleceń Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Małopolsce i czekam na wybór nadzoru przyrodniczego ze strony zleceniodawcy.
Opublikowany przez Jana Zielińskiego Wtorek, 2 lutego 2021
Dyskusja: