W poniedziałek rano (1.02) w Wadowicach ekipa z zakładu zieleni gminy zabrała się za rozbieranie bożonarodzeniowej choinki ustawionej na rynku. Zlecenie przyszło z Urzędu Miasta. Szybko poszło i po kilkudziesięciu minutach już było po wszystkim.
Dwunastometrowy świerk, który zdobył w ostatnie święta rynek pochodzi z lasów w Kleczy Dolnej. W najbliższych dniach świąteczne iluminacje mają zniknąć z ulic miasta.
Co roku, wiele osób zastanawia się, kiedy wypada rozebrać choinkę. Zdania na ten temat są podzielone. Jedni uważają, że należy to zrobić po 6 stycznia, czyli po święcie Trzech Króli, inni, że dopiero w Święto Ofiarowania Pańskiego, czyli 2 lutego.
Tak naprawdę nie ma jednego terminu, po którym należałoby zdjąć z choinki bombki, łańcuchy i lampki i schować je na strych, a choinkę wyrzucić. Księża podkreślają, że w tym wypadku ważne jest nie prawo liturgiczne, jak to bywa w przypadku większości katolickich świąt, a tradycja.
Pierwszym terminem, kiedy można to zrobić, rzeczywiście jest Święto Trzech Króli, przypadające 6 stycznia. Ten zwyczaj jest, jak się okazuje, mało popularny. Drugim terminem jest Niedziela Chrztu Pańskiego, czyli pierwsza niedziela po Święcie Trzech Króli. W tym okresie z choinką rozstaje się spora część Polaków.
Trzecim i ostatecznym terminem, do którego powinniśmy choinkę rozebrać, jest 2 lutego. Na ten dzień przypada Święto Ofiarowania Pańskiego upamiętniające ofiarowanie Jezusa Chrystusa w świątyni jerozolimskiej (w 40. dniu od narodzenia Jezusa).
Wiele osób sugeruje się obecnością drzewek bożonarodzeniowych w kościołach. Choinka na placu Świętego Marka w Wenecji stoi do 2 lutego. W naszej szerokości geograficznej własnie ten termin jest najbardziej popularny.
Dyskusja: