Panie Natalia i Joanna od kilku lat starają się zapewnić choć prowizoryczne schronienie dla bezpańskich kotków na terenie Andrychowa. Często z własnych pieniędzy, czasami z pieniędzy od dobrych ludzi, tworzą domki dla puchatych czworonogów.
Domki są owinięte folią i zaklejone taśmą - to ich znak rozpoznawczy. Podobne konstrukcje można też zauważyć w Wadowicach. Miejsca te mają zapewnić kotom schronienie zwłaszcza zimą i trzeba przyznać, że się sprawdzają.
Niestety nie wszyscy wiedzą, że owinięte folią pudełka z niewielkimi otworami to azyl dla kotów. Warto zatem uświadomić tę akcję szerszej publice. Dlaczego? Ponieważ domki są wyrzucane do śmietników.
Jeśli widzisz gdzieś w Andrychowie lub okolicy budkę oklejoną folią, proszę, nie wyrzucaj jej ani nie przestawiaj. To nie śmieć, to dom dla kotów, aby mogły przetrwać zimę. Dzięki tym kotom nie ma mysz i szczurów. Piszę ten post, ponieważ dziś jedna budka zniknęła i znalazła się w śmietniku - poinformowała na swoim Facebooku Pani Natalia z Andrychowa.
Zapamiętajcie proszę ten apel.
Dyskusja: