WADOWICE - Artur Andrus, wraz z ekipą telewizyjna spędził w Wadowicach trzy dni w środku lata 2019. Spotkał się z ciekawymi ludźmi, pasjonującymi się historią oraz tworzącymi współczesny wizerunek miasta. Tak powstał kolejny odcinek jego programu.
Wadowice są piękne, zadbane i dobrze się rozwijają - powiedział Artur Andrus na początku swojego filmu.
W programie, który trwa 25 minut odwiedza miejsca i ludzi: Sokole Oko (Zawadka, Ryszard Boguń), Muzeum Miejskie (Marcin Witkowski), Park Miejski ( Bartłomiej Sołtysiewicz "Breff"), Gimpel LO Wadowice (Emilia Miodońska, Paweł Potoczny), Apilandię (Tomasz Łysoń), Klasztor Karmelitów Bosych, Kino Centrum ("Z nurtem życia" Krzysztof Sarapata, Tomasz Kotaś), firmę Tłocznia Chocznia (Nikodem Karelus), WCK (Izabela Faber), rozmawia z mistrzem barmańskim Dawidem Kawłatowem, wspomina też o prywatnym muzeum lotnictwa Hells Angels.
Tradycja, to słowo, które szczególnie zapadło w pamięci Andrusowi. Zainspirowany pobytem napisał krótki tekst, który na końcu programu możemy posłuchać. Piosenka nosi tytuł "Latawce znad Skawy" i zawiera w sobie sporą część cytatów wypowiadanych przez rozmówców Artura Andrusa.
Film o Wadowicach wyreżyserował Tomasz Paulukiewicz.
Program realizowany jest między innymi dla Telewizji Polskiej, oddział w Rzeszowie. Wszystkie dotychczasowe odcinki, także ten ostatni o Wadowicach, możecie obejrzeć TUTAJ.
Do tej pory ekipa Artura Andrusa odwiedziła między innymi Tarnobrzeg, Mielec, Rzeszów, Przemyśl, Limanowa, Kraków, Suchą Beskidzką. Miasta przyjmują filmowców z serdecznością, ponieważ dla każdego ośrodka jest to doskonała promocja.
Z Andrusem po GalicjiOpublikowany przez Bartosza Kalińskiego Poniedziałek, 30 grudnia 2019
Dyskusja: