ANDRYCHÓW - Być może nie wszyscy to zauważają, ale wielu rzuca się w oko. Chodzi o bałagan, który zostaje po nocnych imprezach organizowanych na terenie miasta.
Imprezowicze wybierają sobie dość specyficzne miejsca na biesiadowanie. Mieszkańcy Andrychowa informują nas o bałaganie, który pozostawiany jest przy... kościołach.
Jedna z mieszkanek przysłała nam fotografie "uklepanej" już od najwidoczniej wielu nasiadówek miejscówki pod kościołem św. Stanisława Męczennika przy Włókniarzy.
Między kościołem a marketem jest od dłuższego czasu melina, której chyba nikt nie kontroluje. Śmieci, butelki po alkoholach i jeszcze inne obrzydliwe rzeczy można znaleźć tutaj spacerując z psem - mówi nam mieszkanka bloków przy Włókniarzy w Andrychowie.
Podobne problemy są przy parafii św. Macieja w centrum miasta. Parafianie informują, że imprezowicze zanieczyszczają teren pod kościołem i dlatego zarządca terenu planuje zamykać kościelny parking na noc.
Niedawno pisaliśmy o pozostawieniu auta na trawniku w Parku Miejskim (TUTAJ).
Wszystkim sprawami zajmują się strażnicy miejscy, którzy korzystają z rozbudowanej sieci kamer miejskiego monitoringu. Czyżby możliwe kary były tak małe, że sprawcy nie biorą ich pod uwagę?
Dyskusja: