ŁĄCZANY - Sprawa ryb w Łączanach od rana w środę (2.10) rozgrzewa Internet, który rośnie od komentarzy zmartwionych ludzi.
Dominika Rak opublikowała na Facebooku film z kanału na Wiśle. Widać na nim, jak ryby próbują się bezskutecznie wydostać z mielizny, w której utknęły.
Zapora wodna w Łączanach. Klenie, jaźie po 60 cm sobie czekają na śmierć. Ja już wysłałam parę maili, ale jeżeli kogoś ten widok też boli to zgłaszajcie również! Bo to ewidentnie musi się dziać cyklicznie. Elektrownia wodna reguluje sobie stan wody, a wpływające tam ryby zostają uwięzione na mieliźnie - napisała autorka filmu Dominika Rak na Facebooku.
Być może dzięki jej interwenci uda się coś z tym problemem zrobić.
Opublikowany przez Dominika Rak Wtorek, 1 października 2019
Internauci są zdecydowanie przekonani, że należałoby coś z tym zrobić. Organizują się na wysyłanie pism i wystąpień do administratora zbiornika.
Co za potwornie smutne miejsce :( Faktycznie trzeba to zgłosić. Dobrze że jest dokumentacja wideo - przejęła się pani Marta.
Niektórzy komentujący proponują, by wziąć sprawy w swoje ręce i samemu pomóc w ratowaniu ryb.
U mnie na Pomorzu była podobna sytuacja że było brak wody. Ludzie zaczęli zbierać żywe ryby wpadła straż i mandaty podostawali ludzie co zbierali ryby . Za kłusownictwo - przestrzega pan Łukasz.
Co będzie zatem z uwięzionymi rybami? Jak się dowiadujemy, administrator zbiornika postanowił "zbadać sprawę i interweniować".
Dyskusja: