DĄBRÓWKA - To my, dorośli, do tego doprowadzamy. Nie chodzi o wysoką falę na rzekach, ale o to co zostawia ona za sobą.
Co dopiero w wielu miejscach Jeziora Mucharskiego wysprzątane zostały brzegi. Niestety to kropla w morzu potrzeb. Ostatnie opady deszczu spowodowały napływ "świeżej wody" do zbiornika w Mucharzu. Poziom wody jednak już opada, a oczom mieszkańców pojawił się szokujący widok.
Jedno wielkie śmietnisko. Leżą nawet okazy zwierząt hodowlanych, pozbawione uszu, psujące się i niosące smród, którego nie da się opisać. Tym razem to nie przyroda zawiniła, nie zawiniły same zwierzęta. Psu na budę mówienie o ekologii, segregacji śmieci. Edukacja proekologiczna bierze w łeb, gdy dorośli serwują przyrodzie taką degradację. Brzegi Jeziora Mucharskiego od strony wsi Dąbrówka toną w śmieciach. Nie ma „ zielonych" i szumnych manifestacji . Pozostaje nadzieja, że mieszkańcy zabiorą worki i pójdą sprzątać po innych - napisała do nas pani zszokowana Barbara.
Zdjęcia, które przesłała nam nasza Czytelniczka potwierdzają opisaną sytuację.
Chyba nie trzeba mówić, co może spowodować rozkładające się nad jeziorem truchło.
Będziemy monitorować tę sprawę.
https://www.wadowice24.pl/magazyn/11261-martwe-zwierzeta-nad-brzegiem-jeziora-mucharskiego-szokujace-znaleziska-po-wielkiej-fali.html#sigProGalleriaf8437501ff
Dyskusja: