2024-03-19 06:34:05

Burmistrz Wadowic zdecydował o wycięciu 44 drzew - wynika z informacji przekazanych nam przez wydział ochrony środowiska starostwa powiatowego. Zdaniem burmistrza drzewa w parku stwarzały niebezpieczeństwo, są chore i suche. Jest jeszcze coś. W Wadowicach pojawił się też... groźny kornik drukarz.

W roku wyborczym włodarz Wadowic będzie rozdawał rodzicom noworodków prezenty o wartości ok. 40 zł. W pakiecie dostaną śliniaczek, body, broszurkę i... voucher na sadzonkę drzewa.

Mateusz Klinowski ma coraz większe trudności z przekonaniem mieszkańców do tego, że „coś robi dla Wadowic". Nawet na jego propagandowym profilu na Facebooku zniecierpliwieni mieszkańcy domagają się efektów pracy włodarza. Jedna z internautek wbiła mu szpilę, która musiała zaboleć.

Nawet tego nie potrafili porządnie zrobić. Urząd Miasta pod rządami burmistrza Klinowskiego albo ma przeraźliwego pecha, albo po prostu nie radzi sobie z prostymi rzeczami. Gazeta Krakowska pisze o "aferze parkingowej" na placu Kościuszki. Czemu nas to już nie dziwi?

Jeszcze przed świętami wadowicki ratusz poinformował, że „nie udało się dokonać wyboru" nowego komendanta Straży Miejskiej. Powód? Nikt nie jest chętny zostać komendantem u burmistrza Klinowskiego.

Wadowice są podobno samorządowym liderem edukacji 2017 – uznała jakaś tam fundacja. Nagrodę odebrała wiceburmistrz Ewa Całus, a burmistrz Mateusz Klinowski chwali się nią jako zdobyczą potwierdzającą jego „sukcesy". Tyle tylko, że za ten certyfikat zapłacili podatnicy.

Ręce opadają! Burmistrz Wadowic powinien dbać o wizerunek swojego miasta, a nie smarować po nim na czarno na portalach społecznościowych. „Papieskie Miasto Witamy w piekle chlebem i smogiem" - tyle Klinowski ma do zaoferowania.

Remont i odnowa Parku Miejskiego w Wadowicach ma kosztować 9,9 mln złotych. Urząd Miasta zdecydował o wybraniu w przetargu najdroższej oferty firmy Krisbud z Trzebini.  Cena jaką wystawiła firma, jest o milion złotych wyższa od konkurencji i aż o cztery miliony złotych większa od kwoty, którą władze miejskie zamierzały przeznaczyć na ten cel.

Nie będzie żadnej likwidacji przychodni stomatologicznej w Wadowicach i co więcej, nigdy nie było takich planów. Starosta Bartosz Kaliński i właściciele przychodni zdementowali „rewelacje" burmistrza Klinowskiego i jego ludzi. To Fake news – mówił starosta.

Zdaniem radnego Szymona Ficka są drogi ważne i ważniejsze. Najważniejsza dziś dla Wadowic jest budowa obwodnicy – mówi portalowi wadowice24.pl radny, który nie poparł burmistrza Klinowskiego w głosowaniu na przekazaniu ośmiu milionów złotych na drogę do Maspeksu.

Kontrowersyjna inwestycja w Wadowicach, czyli rozbudowa drogi do tzw. trenów inwestycyjnych, czyli tak naprawdę „do Maspeksu” ma kosztować podatników aż osiem milionów złotych. Radni zgodzili się burmistrzowi Kinowskiemu na wydanie większej kasy z budżetu w przyszłym roku tak, by ten zdążył przed wyborami.

Jedną ustawą Sejm zlikwidował burmistrzowi Klinowskiemu stanowisko asystentki. Piastowała je sprowadzona przez niego z Krakowa Karolina Czyżowicz. Zdaniem ekspertów burmistrzowie nie mają możliwości pozostawienia asystentów w urzędzie. Jeśli chcą pracować muszą startować jak inni w konkursach na urzędników. Jest już ogłoszony konkurs na nowe stanowisko w Urzędzie Miasta w Wadowicach.

Zdaniem starosty wadowickiego publiczne wypowiedzi burmistrza Wadowic wymierzone w dwudziestolatków i trzydziestolatków są krzywdzące dla całego pokolenia. „Mateusz znowu czegoś nie przemyślałeś" - odpowiada starosta Kaliński burmistrzowi Klinowskiemu.

Zdaniem burmistrza Mateusza Klinowskiego mają za duże wymagania i mało angażują się w pracę, nie chcą się szkolić, a o godzinie 15. zamiast nadal pracować chcą już iść do domu. Kogo miał na myśli?

Oto koronny argument, by natychmiast wprowadzić w Wadowicach „zakaz palenia węglem". Kraków to zrobił, co prawda dopiero w 2019 roku, ale zdaniem Klinowskiego dzięki temu już... dziś jest „zieloną wyspą". Nagroda Nobla dla tego pana.