Coś szwankuje we współdziałaniu służb ratowniczych powiatu wadowickiego. Informacje o nieszczęśliwych wypadkach podawane są przez osoby odpowiedzialne za pomoc mieszkańcom na Facebooku, a nie do oficerów dyżurnych policji, czy straży pożarnej. Tak było w poniedziałek (29.05) w Wieprzu.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w jednym z gospodarstw domowych w Wieprzu. Do studni znajdującej się w pobliżu domu wpadła starsza kobieta. Rodzina poszkodowanej zdołała ją wyjąć na zewnątrz. Na miejsce zadysponowany został ZRM z Andrychowa K 01 - 51. Niestety poszkodowanej nie udało się uratować, lekarz z zespołu specjalistycznego stwierdził zgon kobiety - poinformował prowadzący na Facebooku stronę Ratownictwo-Medyczne-Powiat-Wadowicki.
Tymczasem policja nie potwierdza tego zdarzenia. Procedury przewidują, że w takich wypadkach ratownicy medyczni mają obowiązek zgłoszenia faktu o zdarzeniu policji, ponieważ okoliczności takiego zgonu muszą zostać wyjaśnione między innymi przez prokuraturę.
Nie otrzymaliśmy takiego zgłoszenia. Po zasięgnięciu informacji z doniesień w internecie patrol policji został wysłany na miejsce i zbada co tam się stało - poinformowała nam Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Dyskusja: