Położenie nowego parkingu, który może wybudować Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach, dla sporej części mieszkańców na osiedlu Kopernika, jest nie do zaakceptowania.
Spółdzielnia chciałaby przystosować teren zielony, który obecnie jest placem rekreacyjnym z boiskiem do gry w piłkę i koszykówkę. Aby parking mógł powstać pod blokiem nr 13 na os. Kopernika trzeba było by zlikwidować ogrodzenie postawione kilkanaście lat temu przez miasto oraz wyciąć część wysokich drzew.
Na takie rozwiązanie zgodziła się część mieszkańców, która złożyła wniosek do spółdzielni. Jednak spora liczba osób nie wyobraża sobie, by zlikwidować jedno z ostatnich takich miejsc na osiedlu.
Rada Osiedlowa Kopernika na ostatnim zebraniu wyraźnie sprzeciwiła się planom spółdzielni i nie ukrywa, że będzie je torpedować.
Wyrażamy zdecydowany, jednogłośny sprzeciw związany ze zniszczeniem zielonego Placu Rekreacyjno – Sportowego w" sercu Osiedla" i przekształcenie go w parking dla samochodów. Teren ten wykorzystywany jest przez dzieci , młodzież, dorosłych i seniorów do uprawiania sportu i wypoczynku na wolnym, świeżym powietrzu. Przekształcenie tego terenu na parking będzie zapleczem parkingowym służącym bardziej klientom „TESCO" i innym nie będącymi naszymi mieszkańcami - czytamy w oświadczeniu przedstawicieli Rady Osiedlowej.
Jak dodają „barbarzyństwem jest chęć zlikwidowania tego zielonego obiektu wraz z drzewostanem, który jest zielonymi płucami tego osiedla".
Dziwi pomysł zarządu spółdzielni, która powinna stać na straży zdrowia mieszkańców. Jak ta chora sytuacja się ma do rządowego programu Województwa Małopolskiego " Walki ze Smogiem"? Większość szkodliwych substancji oprócz przestarzałych pieców węglowych „na wszystko" generuje ruch samochodowy. Zamiana zielonego placu rekreacyjno – sportowego na parking w centrum Osiedla jest wielkim nieporozumieniem, nie jest słuszna receptą, jest to działalność pozorna i bardzo szkodliwa. Jesteśmy zielonym Osiedlem, nie niszczmy tego co przez lata budowaliśmy. Budowa placu trwała od 1989 roku do 2003 roku, pokrywana ze środków finansowych gminy - przypomina rada osiedlowa.
{gallery}Parkingosiedle{/gallery}
To fakt. Budowa nie polegała jedynie na ogrodzeniu terenu i postawieniu bramek. Miasto przede wszystkim odwodniło podmokły teren i przeprowadzało bieżące remonty.
Pomysł tej niefortunnej zamiany jest sprzeczny z zasadami zdrowego, społecznego współżycia wspólnoty spółdzielczej - dodaje rada osiedlowa.
Spółdzielnia Mieszkaniowa natomiast, jak zaznaczyła w swoim piśmie do mieszkańców bloku nr 13, opiera się na wniosku kilku z nich, którzy wystąpili o budowę miejsc postojowych.
Lokatorzy mieli okazję wypowiedzieć się za pomocą specjalnej ankiety, którą rozprowadzono po mieszkaniach. Jeśli co najmniej 80% ankietowanych wyrazi zgodę na takie rozwiązanie, spółdzielnia zamieni zielony plac na parking.
O samym projekcie architektonicznym na razie nie ma mowy. Miejsce jest o tyle strategiczne, że jeśli połączyć by je z ul. Krótką mogłoby stanowić dojazd bezpośredni z ul. Lwowskiej, a nawet być atrakcyjnym miejscem parkingowym dla lokatorów nowo powstającego bloku przy istniejącym terenie blaszanych garaży.
Jednocześnie jednak ogrodzone boisko jest jedynym takim miejscem na terenie osiedla, na którym swobodnie mogą bawić się zarówno dzieci jak i ci starsi mieszkańcy blokowiska. Coraz mniej jest miejsc spółdzielni, na których "pozwala" się grać w piłkę czy uprawiać inne sporty przez młodzież.
Dyskusja: