Tyle się mówiło o poprawie bezpieczeństwa w tym miejscu. Niektórzy nawet sugerowali zamontowanie dodatkowych świateł, a jakby pomysł umarł w butach.
Trudno też określić czy aby skuteczność dodatkowych świateł pomogła w tym, że na przejściu dla pieszych przy ul. Zegadłowicza ( obok Lidla), było bezpieczniej.
Po raz kolejny doszło tam bowiem do niebezpiecznego zdarzenia, w którym ucierpiał człowiek. Rzecz działa się w czwartek (15.09) o godzinie 6:50.
Kierujący samochodem marki Skodą potrącił kobietę przechodzącą przejściem dla pieszych- potwierdza informację Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy wadowickiej policji.
Poszkodowana z obrażeniami ciała została przewieziona do wadowickiego szpitala na konsultację medyczną.
Przypomnijmy. Przejście dla pieszych na ul. Zegadłowicza w Wadowicach nie raz było już miejscem wypadków. Zarządcą drogi jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jakiś czas temu przeniesiono jedno z przejść w okolicach sklepu Lidl, ale to niewiele dało.
Rok temu w tym miejscu odbył się protest mieszkańców, którzy chcieli zwrócić uwagę zarządcy drogi na niebezpieczeństwo, i... i nic. Czy uda się w końcu zapewnić w tym miejscu bezpieczeństwo dla pieszych? Bo jak widać, na kierowców nie ma co liczyć.
Swego czasu władze Wadowic sugerowały, że rozwiązaniem może być przedłużenie ul. Bałysa do Al. Wolności, czyli powstanie "mini obwodnicy". Ale wśród protestujących pomysł nie był pozytywnie przyjmowany. W każdym razie od tamtej pory sprawa ucichła. Czy znowu musi ktoś zginać żeby zacząć o tym rozmawiać?
Dyskusja: