Kto był ten wie, że w takie upały, spotkania nad brzegiem rzeki mogą być naprawdę doskonałym sposobem na miłe spędzenie wolnego czasu. Zwłaszcza gdy jest piątkowy wieczór.
Nie inaczej było i tym razem. Na bulwarach nad Skawą, w piątek (7.08) wieczorem, bawiła się naprawdę spora liczba osób. Niestety w pewnym momencie coś wymknęło się spod kontroli.
Służby ratunkowe odebrały wezwanie, że pod mostem nad Skawą, w ciągu drogi krajowej nr 52, zaginęła jedna z biesiadujących osób. Zgłaszający był ewidentnie pod wpływem alkoholu, ale strażacy i policjanci musieli sprawdzić to zdarzenie. W końcu mogło być autentyczne.
Służby porządkowe udały się na miejsce. Ratownicy przeczesali wskazany teren, a także okolicę. Rozpytano też zebranych szukając informacji. Niestety do momentu publikacji tego tekstu, policjantom nie udało się potwierdzić zgłoszenia.
Dyskusja: