Kuba Żak, mieszkaniec Stanisławia Dolnego, uczeń liceum ogólnokształcącego im. M. Wadowity w Wadowicach, piłkarz RKS Garbarnia Kraków, wcześniej KS Sosnowianka, posiadacz kanału filmowego na YouTube, który ma już ponad 7 000 subskrybentów. To, jak na nasze "pole" , niesamowite osiągnięcia.
Okazuje się, że są jeszcze "nisze" w polskim wirtualnym świecie, które można wypełnić. Kuba znalazł taką i teraz łączy dwie pasje - grę w piłkę i nagrywanie filmów z poradnikami piłkarskimi. Od 2014 roku nagrał prawie 80 filmików, w których pokazuje triki przydatne fanom piłki nożnej. Każdy z filmów ma co najmniej kilka tysięcy wyświetleń, a zdarzają się też takie, które obejrzano kilkadziesiąt tysięcy razy. Łącznie daje to imponującą liczbę odsłon kanału na YouTube. Takimi jak Kuba bardzo interesują się też firmy wspomagające karierę w internecie. Od jakiegoś czasu pomysły Kuby wspomaga więc Mediakraft Polska.
Jak to się stało, że mieszkaniec Stanisławia zajął się na poważnie nagrywaniem filmów na YouTube?
Pomysł zrodził się sam, bardzo lubiłem nagrywać i montować filmy a jednocześnie kochałem grać w piłkę. Zauważyłem, że istnieje coś takiego jak YouTube i pomyślałem dlaczego by nie spróbować, potrafiłem wiele sztuczek piłkarskich, trenerzy denerwowali się na mnie, że za dużo kiwam, a za mało podaję. Postanowiłem, że założę swój kanał na Youtube, w którym będę uczył ludzi różnych trików piłkarskich, a przy okazji rozwijał swoje umiejętności - mówi portalowi Wadowice24.pl Kuba Żak.
Okazuje się, że jego kanał znakomicie przyjął się w środowisku YouTube'a.
Ludzie chcą oglądać moje filmy, ponieważ dzięki nim polepszają swoje umiejętności i zaskakują przeciwników wieloma sztuczkami - dodaje nastolatek.
}} Zobacz kanał Kuby [PNTCMZ] na YouTube TUTAJ
Na początku nagrywał filmy na tablecie, później "dorobił się" bardziej profesjonalnego sprzętu. Jak dodaje Kuba, jego rodzice nie mają nic przeciwko jego działalności, a wręcz go wspierają. To właśnie dzięki rodzinnym wyjazdom mógł rozpocząć cykl programów "Z piłką przez świat", w którym pokazywał swoje umiejętności na tle "zagranicznych" widoków. Łącznie udało mu się nagrać filmy w 8 krajach i 30 miejscowościach.
Teraz znowu szykuje mu się wyjazd. W przyszłym tygodniu nagrywać będzie z jednym z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, a mianowicie Cyber Marianem (625 tys. subskrybentów) który ostatnimi czasy wydał swoją książkę. W przyszłą środę nagrywa we Wrocławiu z Mistrzem Świata, Europy i Polski we Freestyle Football.
Mam wtedy wolne od szkoły i umówiłem się do nagrywania z kilkoma osobami - usprawiedliwia się nieco Kuba.
To co na pewno ułatwia Kubie rozwój pasji to nieskrępowana bezpośredniość w kontaktach. Tak, jak to było na przykład z jego najbliższymi gośćmi programu.
Cyber Mariana spotkałem całkowicie przypadkowo wracając z treningu w Bonarce. Zapytałem się go czy mnie ogląda i czy nie chciałby wziąć udziału w mojej serii "Challenge z YTberem". Z kolei do Pawła Skóry (Mistrza Świata we Freestyle Football) napisałem osobiście na facebooku, on również chce rozpocząć swoją przygodę z nagrywaniem filmów na youtube więc zgodził się wziąć udział w kilku moich przyszłych filmach - opisuje sytuację uczeń LO w Wadowicach.
Kuba nie ukrywa, że swoją przyszłość wiąże z piłką nożną.
Moim wymarzonym zawodem jest bycie piłkarzem na poziomie Roberta Lewandowskiego. Być może jest to ułudne, ale dążę do tego by postawić na swoim. Trenuję codziennie. Piłka nożna i montaż filmów to moja pasja. YouTube pozwala je łączyć, to dzięki niemu mogę robić to, co lubię. Będę dążył do tego aby w przyszłości być piłkarzem, a jednocześnie YouTube'rem zrzeszającym największą grupę widzów w Polsce - mówi nam nastolatek, fan Klubu Sportowego Sosnowianka.
Co na to jego znajomi ze szkoły? Jak się okazuje rzadko kiedy podejmują temat, jeśli już to kurtuazyjnie zagajają "kiedy nowy filmik?" lub "co będzie w nowym filmie"? Choć na razie rzadko kiedy napotyka na swojej drodze tak zwany hejt, to jednak jako osoba coraz bardziej rozpoznawalna w świecie wirtualnym, zdaje sobie sprawę z zagrożeń jakie to niesie.
Czasami pojawiają się takie hejty, jak u prawdopodobnie każdego innego youtubera. Ludziom nigdy nic nie będzie na 100% pasowało. Zdarzają się one u mnie bardzo rzadko i zbytnio się nimi nie przejmuję. Dzięki nim mogę poprawiać swoje filmy - dodaje Kuba Żak.
Są też bardzo pozytywne aspekty bycia "rozpoznawalnym".
Miałem już kilka takich sytuacji, to naprawdę miłe i motywujące, gdy ktoś do mnie podejdzie i porozmawia na temat moich filmów. Ostatnią taką sytuację miałem gdy wracałem ze szkoły, podchodząc pod przystanek autobusowy, kilkuosobowa grupka chłopaków zapytała się czy nagrywam na youtube, bo mnie kojarzą. Zdarza się też tak czasami jak idę gdzieś po galerii czy kopię sobie dla zabawy na orliku. Są to naprawdę fajne i miłe sytuacje, ponieważ dzięki nim wiem, że jednak ktoś ogląda to nad czym spędzam tyle czasu - mówi nam na koniec Kuba ze Stanisławia Dolnego.
Dyskusja: