Zakończenie budowy zapory w Świnnej Porębie to sygnał dla samorządów, by przygotowały się do prac nad zagospodarowaniem przyszłego zbiornika. Gminy powiatu wadowickiego Mucharz i Stryszów oraz suskiego Zembrzyce mają swoje pomysły.
Walczą jeszcze o dostęp do zbiornika, chcą by Skarb Państwa przekazał im działki na zagospodarowanie turystyczne brzegów zbiornika. W tej sprawie mają się konsultować ze starostą Bartoszem Kalińskim, którego w środę (26.07) premier Beata Szydło poprosiła o zebranie uwag od gmin i przekazanie ich rządowi.
Podczas otwarcia zbiornika premier wyraziła nadzieję, że gminy złoża konkretne propozycję. Inną sprawa są zaś zasady użytkowania nowego akwenu. Tutaj dużo do powiedzenia mają dwa samorządy powiatowe w Suchej Beskidzkiej oraz Wadowicach.
To na nich spoczywa bowiem obowiązek prawnych uchwalenia zasad i regulaminu użytkowania nowego jeziora. Regulamin ma między innym określić, czy na terenie zbiornika zostanie wprowadzona „strefa ciszy" tzn. na przykład wzorem niektórych jezior naturalnych nie będzie można tutaj używać silników motorowych. Te i inne szczegóły mają podlegać konsultacji.
Rozpoczęliśmy już prace. Poleciłem moim urzędnikom, bo przygotowali pierwsze propozycje regulaminu zbiornika wodnego. Będziemy to konsultować z sąsiednim powiatem w Suchej Beskidzkiej oraz gminami, a także środowiskami i stowarzyszeniami zainteresowanymi użytkowaniem w przyszłości zbiornika – zapowiada starosta wadowicki Bartosz Kaliński.
Prawdopodobnie przygotowany przez dwa starostwa i gminy regulamin rozstrzygnie też sprawę nazwy zbiornika. Jak się dowiadujemy, wniosek o nadanie nazwy ma trafić do rządu Beaty Szydło najpóźniej w przyszłym roku.
Jak na razie na terenie całego zbiornika i jeziora nadal obowiązują zakazy korzystania z tego akwenu wodnego. Nie można się tutaj kąpać się, łowić ryby, a także pływać po zbiorniku łodziami, a gospodarzem pozostaje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.
{gallery}ZaporaPBS{/gallery}
Dyskusja: