W środę (1.03) po raz siódmy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji starosta wadowicki Bartosz Kaliński wspólnie z członkiem zarządu powiatu Eugeniuszem Kurdasem, historykiem Michałem Siwcem-Cielebonem, przedstawicielami Obrony Terytorialnej „Granit" oraz uczniami ze szkół powiatowych LO Wadowity, Zespołu Szkół nr 2 oraz Zespołu Szkół nr 3 spotkali się na Placu Solidarności w Wadowicach i oddali hołd poległym, składając kwiaty i paląc znicze pod Pomnikiem Katyńskim.
Przez wiele lat próbowano nam wmówić, że Żołnierze Niezłomni to „bandyci" i „mordercy", którzy walczyli z Polską i Polakami. Dzisiejsze święto zostało ustanowione m.in. właśnie po to, aby pomóc w dementowaniu tych kłamstw i przywrócić prawdę historyczną, a prawda jest jedna. Żołnierze Niezłomni walczyli o wolną Polskę, umierali za Nas i za Naszą Ojczyznę – podkreślał starosta Bartosz Kaliński.
Dodajmy, iż w tym roku Powiat Wadowicki współuczestniczy finansowo w spektaklu „Niezłomni" przygotowywanym przez parafię św. Macieja w Andrychowie wspólnie z młodzieżą, a poświęconemu historii Żołnierzy Wyklętych ze zgrupowania Henryka Flamego.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to święto upamiętniające żołnierzy antykomunistycznego podziemia, mordowanych, katowanych i wyklętych za obronę naszej niepodległości po 1945 roku.
Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej, w roku największej aktywności zbrojnego podziemia niepodległościowego, 1945, działało w nim bezpośrednio 150 - 200 tysięcy konspiratorów. Kolejnych kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający im aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około 20 tysięcy uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom. Łącznie daje to grupę ponad pół miliona ludzi tworzących społeczność Żołnierzy Wyklętych.
Setki tysięcy bohaterów antykomunistycznego podziemia „przeszło" przez polskie więzienia i sowieckie łagry. Według wciąż niepełnych danych, na mocy wyroków sądowych w Polsce tylko do 1956 roku zostało zamordowanych około 5 tysięcy Żołnierzy Wyklętych: kobiet i mężczyzn, z kolei na 20 tysięcy szacowana jest liczba tych, którzy zginęli w obozach i więzieniach bez wyroków. I jedni i drudzy byli grzebani potajemnie. Bez krzyża i mogiły. Bez rodziny, kapłana i modlitwy.
{gallery}Niezomni{/gallery}
Dyskusja: