To jest początek naszej kolejnej reformy, którą zobowiązaliśmy się przeprowadzić. W kampanii wyborczej mówiliśmy o tym, że służba zdrowia wymaga reformy, że obecny system nie spełnia oczekiwań przede wszystkim pacjentów - powiedziała premier.
Projekt dotyczący utworzenia systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), czyli tzw. sieci szpitali przewiduje, że w sieci będą mogły znaleźć się szpitale, które od co najmniej dwóch lat mają umowę z NFZ i w których funkcjonuje izba przyjęć, albo szpitalny oddział ratunkowy (drugiego warunku nie będą musiały spełniać szpitale ogólnopolskie, onkologiczne i pulmonologiczne).
Placówki zakwalifikowane do sieci będą miały gwarantowaną umowę z NFZ.
Na funkcjonowanie tego systemu przeznaczone będzie ok. 91 proc. środków, z których obecnie finansowane jest leczenie szpitalne. Placówki, które nie zostaną zakwalifikowane do sieci, nadal będą mogły być kontraktowane w oparciu o postępowanie konkursowe.
Zdaniem resortu zdrowia rozwiązania te poprawią organizację udzielania świadczeń przez szpitale oraz przychodnie przyszpitalne, a także ułatwią dostęp do leczenia specjalistycznego. Projektowane przepisy mają też pozwolić na optymalizację liczby oddziałów specjalistycznych i umożliwić lepszą koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych.
Co to oznacza dla Szpitala Powiatowego w Wadowicach?
Podstawową jest włączenie powiatowej lecznicy do sieci szpitali ze wszystkim oddziałami działającymi obecnie. Zarówno starostwo, jak i dyrekcja lecznicy są przekonane, ze tak będzie. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że szpital wadowicki spełnia warunki wstępne do sieci, to diabeł może tkwić w szczegółach. Nie wiadomo bowiem, czy po zmianach uda się utrzymać dotychczasowe oddziały. Dodajmy, ze wadowicki szpital ma dosyć dużą konkurencję bo w okolicy są szpitale w Chrzanowie, Oświęcimiu i Suchej Beskidzkiej, które dysponują nieco większymi możliwościami.
/źródło: kurier.pap.pl
Dyskusja: