W Radzie Powiatu doszło do dziwnego przesilenia. Dwóch radnych zostało wyrzuconych z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Taką decyzję klub PiS podjął jednogłośnie na poniedziałkowym posiedzeniu (5.12). Z klubem PiS i prawdopodobnie z partią pożegnają się radny Jerzy Sikora z Mucharza i Zbigniew Małecki z Andrychowa. Będzie też wniosek o odwołanie Zbigniewa Małeckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Powiatu.
W poniedziałek podczas posiedzenia klubu radnym przedstawiono nagranie z ubiegłorocznego posiedzenia ugrupowania. Radni otrzymali informację, że nagrania potajemnie dokonał Jerzy Sikora. Zrobił to jednak nieumiejętnie, bo jego głos prawdopodobnie przypadkowo został utrwalony na początku nagrania, z kolei głos radnego Zbigniewa Małeckiego pojawia się na nagraniu już po posiedzeniu klubu.
Podczas posiedzenia klubu PiS Jerzy Sikora przyznał się do nagrywania kolegów i przeprosił. Nic to jednak nie dało, bo zachowanie obu radnych członkowie klubu uznali za niegodne i niepoważne ośmieszające zarówno klub, jak i Radę Powiatu.
Po co właściwie radni nagrywali swoich kolegów?
Można tylko przypuszczać, że nie mieli uczciwych zamiarów. Chcieli skompromitować PiS, ale im się to nie udało, bo na posiedzeniu klubu nic znaczącego się nie działo. Nagrania dokonano przed rokiem. Od dłuższego czasu taśma krążyła po całym powiecie. Nagranie dostarczono nawet do naszych politycznych wrogów. Ta cała historia jest niepoważna i kompromituje tych radnych, którzy bawiąc się w Jamesa Bonda przez przypadek sami siebie nagrali - opowiada nam jeden z radnych PiS, który uczestniczył w poniedziałkowym posiedzeniu.
Opuszczenie klubu PiS przez dwóch radnych raczej nie będzie miało wpływu na stabilność większości w radzie Powiatu. PiS ma 11 radnych, a koalicjant PSL 9 radnych w 27 osobowej Radzie Powiatu.
Dyskusja: