W piątek (9.09) Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej NR S-52 Bielsko-Biała - Kęty - Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Głogoczów, czyli tzw. Beskidzka Droga Integracyjna - BDI.
Inwestycja obejmuje budowę dwujezdniowej drogi na odcinku Bielsko-Biała - Głogoczów wraz z węzłami, skrzyżowaniami, drogami poprzecznymi i drogami dojazdowymi, umożliwiającymi bezpieczne połączenie z istniejącą siecią dróg. Projektowany w Bielsku-Białej węzeł Suchy Potok połączy Beskidzką Drogę Integracyjną z drogami ekspresowymi S1 i S69, natomiast węzeł Głogoczów zaplanowany został na istniejącym połączeniu drogi krajowej nr 52 z drogą krajową nr 7 (Zakopianka).
Przedmiotem analizy były 3 warianty przebiegu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, z których wybrany został wariant nr III, będący połączeniem wariantów nr I i II. Został on uznany za najkorzystniejszy dla środowiska, nie wprowadzi negatywnych przemian i nie będzie powodował istotnego wpływu na najbliższe formy ochrony przyrody. Dodatkowo " nie przewiduje się możliwości oddziaływania robót związanych z budową drogi na Park Krajobrazowy Beskidu Małego".
W ciągu kilku-dziesięciokilometrowej trasy szczególny nacisk położono na miejsca migracyjne zwierząt, od płazów przez nietoperze po większe ssaki. Zaplanowano też 113 miejsc usytuowania ekranów akustycznych. Zasypane zostaną stawy w ciągu drogi, m.in. w Kalwarii Zebrzydowskiej i Zebrzydowicach. Wcześniej płazy przeniesione zostaną do podobnych miejsc w innej lokalizacji.
Wybudowane zostaną przepusty i inne przejścia dla zwierząt, które będą monitorowane przez kilka lat po wybudowaniu drogi w celu niwelacji ewentualnych niedogodności dla zwierzyny. Wszystkie założenia będą jeszcze raz sprawdzone środowiskowo już po wykonaniu dokładnego projektu trasy.
Decyzja wydana przez Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie daje więc zielone światło do rozpoczęcia pracy nad dokładnym projektem, chociaż juz teraz wiadomo orientacyjnie jak będzie przebiegać trasa. Odcinek o którym mowa połączy już istniejące fragmenty trasy na południu do Cieszyna i na północy - obwodnica Krakowa. Na terenie gminy Wadowice, od strony Andrychowa, droga wchodzi w sąsiedztwie osiedla Pod Branciakiem. Powstaną trzy węzły komunikacyjne, w Choczni w rejonie wysypiska śmieci, w okolicach ul Zegadłowicza ( węzeł Wadowice) oraz dalej w okolicach klasztoru Pallotynów ( węzeł Jaroszowice).
Co ważne węzeł Wadowice został zaplanowany tak by można go było połączyć ze wschodnią obwodnicą Wadowic, która ma być zrealizowana w ramach inwestycji miasta. W obecnym budżecie gminy na prace projektowe zaplanowano 100 tys. zł. Niestety nie razie nie ma inicjatywy by rozpocząć działanie w tym kierunku. Całkiem blisko, bo w Barwałdzie, zostawiono możliwość budowy jeszcze jednego węzła. Jak informuje RDOS, wynika to z propozycji lokalnej społeczności, która liczy na rozwój w tym miejscu terenów przemysłowych.
Trasa na terenie gminy Wadowice biegnie w większości w korytarzy Miejscowy Planu Zagospodarowania Przestrzennego z małymi korektami w rejonie w ulic Niwy i Góralskiej w celu odsunięcia od osiedla przy ulicy Parkowej w Wadowicach.
Specjaliści od powietrza zapewniają, że nie ma zagrożenia dla środowiska. Użytkowanie drogi nie będzie mieć wpływu na zanieczyszczenia, a nawet przyczyni się do poprawy jakości powietrza poprzez zwiększenie przepustowości i prędkości ruchu tranzytowego. Jednocześnie inwestor po wykonaniu prac będzie miał obowiązek przywrócić walory naturalne środowiska w rejonach zniszczonych przez prowadzone prace budowlane.
Jednocześnie specjaliści odpowiedzieli na sugestie gminy Wadowice dotyczące realizacji inwestycji po północnej części gminy (trasa przez gminę Tomice i obszar Natura 2000). Dr.inż. Kazimierz Chwistek, dr inż, Jan Loch, mgr inż. Marek Ruciński stwierdzili, że lokalizacja ta "znacząco negatywnie wpłynie na obszar Natura 2000. W rejonie rozpatrywanego wariantu drogi stwierdzono występowanie gatunków zwierząt i siedlisk ważnych dla Wspólnoty Europejskiej, występowanie gatunków zwierząt podlegających ścisłej i częściowej ochronie wg prawa polskiego oraz miejsca lęgowe płazów. Burmistrz Wadowic oraz organizacje społeczne popierające wariant ( północny - dop. red) nie przedstawiły żadnych opracowań mogących podważyć przedstawione dane w raporcie OOŚ w zakresie przebiegu trasy BDI, jak również ekspertyz potwierdzających możliwość przeprowadzenia trasy BDI przez obszar Natura 200 bez negatywnego oddziaływania na ten obszar".
Jeśli w tym momencie rozpocznie się proces realizacji BDI, a przedsięwzięcie będzie finansowane według założeń rządowych, na drogę powinniśmy poczekać około 5 lat.
Dyskusja: