Restauracje i sklepy, które liczą na zwiększenie zysków podczas lipcowych Światowych Dni Młodzież, mogą na razie odetchnąć z ulgą. Nie będzie zakazu sprzedaży alkoholu.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom krakowskiej kurii, wniosek o prohibicję podczas Światowych Dni Młodzieży nie wpłynął ani do władz miasta w Krakowie, ani do żadnej z gmin znajdujących się w strefie przyjęć pielgrzymów, również do Wadowic.
Teraz organizatorzy ŚDM nie widzą potrzeby wprowadzania zakazu sprzedawania alkoholu, bo - jak deklarują - ufają pielgrzymom.
Zdecydowaliśmy, że my, jako strona kościelna, nie będziemy ubiegać się o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na terenie miasta w czasie Światowych Dni Młodzieży. Kontaktowaliśmy się też w tej sprawie z organizatorami dwóch poprzednich edycji. Zapewniali nas, że spotkania przebiegały zawsze w spokojnej i przyjacielskiej atmosferze. Nie było żadnych wykroczeń związanych z nadużyciem alkoholu - powiedziała Anna Chmura, rzecznik prasowy komitetu organizacyjnego ŚDM.
Aby gminy mogły podjąć uchwałę o wprowadzeniu prohibicji, Kościół musiałby zwrócić się do władz samorządu z wnioskiem o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu podczas Światowych Dni Młodzieży.
O prowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu na danym terenie może również zdecydować Rada Ministrów, ale jak dotąd ta sprawa nie była omawiana na posiedzeniach rządu.
Przypomnijmy, że w samych Wadowicach wprowadzano w przeszłości prohibicję przy okazji wizyty papieża Jana Pawła II w 1999 roku, czy również Benedykta XVI w 2006 roku. Zakaz sprzedaży dotyczył wszystkich alkoholi, w tym również piwa. Niektórzy właściciele pubów próbowali obchodzić ten zakaz dolewając np. do piwa napoje gazowane takie jak sprite i colę.
Dyskusja: