Topniejący śnieg odsłonił zanieczyszczenia, które zalegają na szlakach miejskich pieszych nierzadko od jesieni. Na poboczach dróg gromadzi się błotnista maź i pył. Zalega także na miejscach parkingowych i alejkach spacerowych. To wszystko bardzo negatywnie wpływa na wizerunek miasta.
Wystarczy krótki spacer ulicami Wadowic, żeby dostrzec problem. Niedopałki papierosów, plastikowe kubki i butelki leżą na chodnikach. Śmieci przybywa zwłaszcza po weekendowych imprezach.
W poniedziałek (13.02) na wadowickim rynku pracownicy zatrudnieni przez Urząd Miasta do utrzymania porządku w przestrzeni publicznej wzięli się do roboty. W ciągu niespełna godziny przy użyciu mioteł i łopat udało im się zebrać setki kilogramów pyłu z centralnego placu miasta.
Ich praca na najważniejszych traktach Wadowic zapewne potrwa jeszcze wiele dni. To jednak walka z wiatrakami, bo brud wróci. Najłatwiej byłoby go zmyć, ale minusowe temperatury mogą spowodować kolejny problem i zamarzanie w ten sposób powstałych cieków.
Pył pochodzi nie tylko z zanieczyszczeń komunikacyjnych, spalin samochodowych, ale także to pochodna ze spalania węgla w kotłach niskiej emisji.
Zalegający pył na ulicach przyczynia się również do zwiększenia niskiej emisji, a tym samym jest szkodliwy dla naszego zdrowia.
Czas na porządki. Zobaczcie ile pyłu zalega na ulicach Wadowic. To jedynie utarg z części rynku.
Opublikowany przez Wadowice24.pl na 13 lutego 2017
Dyskusja: