To była akcja, do której Andrychów długo się przygotowywał. Zabytkowy samolot Lim2, stojący na placu pod Tesco w Andrychowie, miał być wyremontowany w Krakowie. Miasto doszło do porozumienia w tej sprawie z krakowskim Muzeum Lotnictwa. W połowie sierpnia przyjechał ciężki sprzęt, samolot zdjęto z piedestału i zapakowano na specjalny samochód.
Na miejscu okazało się, że niestety, bez szkód dla samolotu, nie można zdemontować jego skrzydeł. Dlatego, podczas transportu na parking przy Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Andrychowie, z dróg musiały poznikać niektóre znaki drogowe blokujące trasę przejazdu.
Po przeglądzie zabytkowego symbolu Andrychowa okazało się, że jednak remont zostanie wykonany na miejscu, czyli na parkingu przy ul. Batorego.
Minęło już trochę czasu ( 2 miesiące !), a samolot jak stał na tym parkingu tak stoi. Pracownicy muzeum podobno nadal szukają sposobu na to, jak zdemontować skrzydła „maszyny". W tym tygodniu mają znowu wrócić do Andrychowa.
To twardy zawodnik, nie chce się ruszyć z Andrychowa – powiedział urzędnikom Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa w Krakowie.
Jak zapewniają w Andrychowie, w tym tygodniu już na pewno zapadnie decyzja czy Lim2 będzie remontowany na miejscu czy wyjedzie do Krakowa.
Źródło i foto: Nowiny Andrychowskie
Dyskusja: