Życie jest bardzo kruche. O tym jak bardzo przekonały się osoby, które w sobotę (20.09) w późnych godzinach wieczornych podróżowały drogą krajową nr 28 w Jaszczurowej.
To miejsce było świadkiem już wielu tragedii. To tutaj bowiem kierowcy rozpędzają swoje auta nabierając prędkości przy zjeździe w dół i nie raz dochodziło tutaj do stłuczek i wypadków.
Na razie nie wiadomo, jak dokładnie doszło do kolejnej tragedii. W sobotnią noc na krajówce w Jaszczurowej na jednym pasie znalazły się dwa auta osobowe. W momencie wypadku w okolicy była bardzo gęsta mgła.
Jak ustaliła wstępnie policja, w prawidłowo jadącego w kierunku Suchej Beskidzkiej forda mondeo wjechał czołowo jadący z przeciwka kierowca opla signum na rybnickich rejestracjach. Jednym, jak i drugim autem podróżowały po cztery osoby.
Uderzenie było piekielnie mocne. Kierowca forda, 58-letni mieszkaniec powiatu suskiego zginął na miejscu. Wszyscy pozostali uczestnicy wypadku zostali przewiezieni do szpitali w Wadowicach oraz Suchej Beskidzkiej.
Karetki zabrały znajdującego się w ciężkim stanie kierowcę opla oraz pasażerów obu aut, trzy kobiety i troje dzieci, w tym jedno malutkie. To nie koniec poszkodowanych.
Wśród rannych znalazła się także osoba, świadek wypadku z innego auta, która próbowała ratować uczestników kraksy. Poparzył ją kwas z akumulatora.
Ruch drogowy w tym miejscu przez długi czas był zablokowany. Obecni na miejscu policjanci wadowickiej drogówki wyjaśnią, dlaczego kierowca opla zjechał znalazł się na lewym pasie ruchu.
AKTUALIZACJA (22.09)
Jak podaje portal Sucha24.pl, w wypadku na drodze krajowej w jaszczurowej zginął 58-letni radny Rady Miejskiej w Suchej Beskidzkiej Andrzej Zawiła.
{gallery}Wypadek Jaszczurowa{/gallery}
Dyskusja: