W środowy (27.05) poranek w parku rozrywki w Zatorze doszło do bardzo groźnego wypadku. 35-letni Ukrainiec został potrącony przez testowany rollecoaster. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna jest pracownikiem firmy, która wykonywała prace na budowie nowej części parku rozrywki Energylandii. Do wypadku doszło podczas wykonywania przez niego prac ogrodniczych.
Mężczyzna doznał poważnych obrażeń ciała i został przetransportowany helikopterem do jednego z krakowskich szpitali. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, ustalają przyczyny wypadku i pytają świadków, jak do tego doszło - mówi nam rzecznik KPP Oświęcim, Małgorzata Jurecka.
Według wstępnych ustaleń nie doszło do żadnych usterek technicznych rollecoastera, a mężczyzna wszedł na teren pędzącej kolejki, pomimo zabezpieczeń.
To nie jedyny wypadek przy pracy w ostatnim czasie.
Do groźnego wypadku doszło również we wtorek, kiedy to w jednym z zakładów pracy w Wadowicach 56-letni mężczyzna, znajdujący się w jednym z pomieszczeń hali produkcyjnej, prawdopodobnie na skutek nieprawidłowego zabezpieczenia, spadł z wysokości trzech metrów.
Pracownik został przetransportowany do szpitala. W obu zdarzeniach, zarówno tym w Wadowicach, jak i Zatorze, powiadomiona została Inspekcja Pracy.
Energylandia w Zatorze została otwarta przed rokiem, jednak nadal się rozbudowuje. W czerwcu oddany do użytku miał być długo wyczekiwany rollecoaster. Zanim jednak każda atrakcja zostaje udostępniona dla klientów, testowana jest pod kątem bezpieczeństwa i wytrzymałości.
Dyskusja: