Do Rady Miejskiej w Wadowicach wpłynęły poprawki do uchwały budżetowej na 2015 rok złożone przez burmistrza Mateusza Klinowskiego. Uchwała budżetowa ma być głosowana na sesji we wtorek, 30 grudnia. W tej chwili pracują nad nią komisje rady.
W czwartek (18.12) zajęła się nią komisja inicjatyw gospodarczych. Przypomnijmy, że budżet na 2015 rok przygotowała poprzednia administracja burmistrz Ewy Filipiak. Z kolei Mateusz Klinowski postanowił go teraz zmienić według własnego pomysłu. Chce zmniejszenia dochodów Wadowic w 2015 roku o 3,989 mln zł oraz zmniejszenia wydatków o 6,651 mln zł. W ten sposób gmina w przyszłym roku miałaby do wydania 108,404 mln zł.
Czego dotyczą poprawki nowego burmistrza?
NA REMONT MICKIEWICZA NIE MA CO LICZYĆ
Najważniejsze zmiany dotyczą inwestycji zaplanowanych przez poprzednią burmistrz w samych Wadowicach. Mateusz Klinowski postanowił zmniejszyć wydatki majątkowe w gminie aż o 7,713 mln złotych.
I tak z inwestycji wypada rewitalizacja ulicy Mickiewicza na trasie z Wadowic do Choczni, w tym była całkowita przebudowa drogi, chodników, kanalizacji, miejsc parkingowych oraz nowa zieleń miejska i oświetlenie.
Jak wyjaśniał Mateusz Klinowski na czwartkowej komisji, wycofanie się z inwestycji spowodowane jest tym, że wniosek gminy na dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. "schetynówek") "nie znalazł się na liście rankingowej". Takie uzasadnienie wpisał on do projektu autopoprawek.
Tymczasem jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, nie jest to do końca prawdą, ponieważ 28 listopada wojewoda małopolski zatwierdził ostateczną listę rankingową wniosków o dofinansowanie zadań w ramach NPPDL i Wadowice znalazły się na 30 miejscu listy rankingowej (tutaj).
Pieniądze ze "schetynówek" ma dostać 26 gmin. Warunkiem skorzystania z dofinansowania przez samorządy jest wpisanie inwestycji w budżetach na 2015 rok. Ewa Filipiak planowała wydać na przebudowę tej ulicy 7,2 mln zł, z czego gmina miała otrzymać 3 zwrotu pieniędzy ze "schetynówek".
Jednocześnie burmistrz zaproponował zwiększenie wydatków na drogi wiejskie o 400 tys. zł oraz na modernizację ulic i chodników w mieście o 300 tys. zł.
ZAMIAST PRZEBUDOWY PARKU MIEJSKIEGO TYLKO ŁAWKI
Mateusz Klinowski postanowił wycofać się także z planowanej inwestycji rozbudowy i zagospodarowania Parku Miejskiego. Gmina przygotowała się do przebudowy parku i planowała pozyskać na ten cel pieniądze unijne, projekt miał być realizowany pod ciekawą nazwą "Wrota Beskidu Małego w Wadowicach".
Burmistrz proponuje wykreślenie w budżecie 250 tysięcy złotych na projekt architektoniczno-budowlany, który miał być realizowany w przyszłym roku. Zamiast tego zamierza wydać 20 tysięcy złotych na zakup ławek.
Klinowski zapowiedział również, że będzie chciał wycofać się z realizowanego przez gminę projektu Centrum Pielgrzymkowego, które miało powstać w dawnej siedzibie TP S.A. przy ulicy Lwowskiej. Projekt architektoniczno-budowlany jest w tej chwili w opracowaniu.
BURMISTRZ ZNALAZŁ PIENIĄDZE NA KOMENDĘ POLICJI
Burmistrz tymczasem wniósł do rady, by gmina dofinansowała projekt budowlany dla nowej siedziby Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. Na ten cel w budżecie ma się znaleźć 300 tys. złotych. Przypomnijmy, że Wadowice przekazały już pod budowę komendy działkę obok dawnego dworca PKS przy ulicy Piłsudskiego.
Z innych mniejszych poprawek Mateusz Klinowski wniósł do rady o wygospodarowanie dodatkowych 20 tysięcy złotych na kosze na śmieci w Wadowicach oraz drugie 20 tysięcy złotych na videorejestrację obrad Rady Miejskiej. Z kolei na remont budynku Szkoły Podstawowej w Zawadce po pożarze gmina ma przeznaczyć 50 tysięcy złotych.
INWESTOROM KIJ W SZPRYCHY. RESTAURACJI KFC I MC'DONALDS NIE BĘDZIE
Jedną z ważniejszych zmian w budżecie autorstwa burmistrza jest skreślenie dochodów gminy z zamiany działek (24 ary) przy ulicy Lwowskiej w okolicach ronda nad Skawą. Gmina miała w ten sposób pozyskać tereny pod budowę obwodnicy w kierunku południowym i dodatkowo zarobić 610 tysięcy złotych.
Inwestor planował tutaj wystawić między innymi stację benzynową, restaurację KFC oraz pawilon handlowy. Rada Miejska przyjęła w sprawie zamiany działek uchwałę w listopadzie tego roku. Akurat ta poprawka burmistrza może okazać się ryzykowna, bowiem niewykonanie uchwały z listopada naraża gminę na proces odszkodowawczy z inwestorem. W grę wchodzi odszkodowanie dla inwestora liczone w milionach złotych.
Pytaliśmy o to nowego burmistrza.
Z tymi inwestorami mam już tyle procesów, że jeden więcej nie robi różnicy – komentował krótko Mateusz Klinowski.
Co więcej, burmistrz zapowiedział także, że zablokuje procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego przy ulicy Piłsudskiego na dawnych terenach Bumaru, gdzie kolejny inwestor chciał wystawić pawilon handlowy oraz restaurację MacDonalds. Rada Miejska i w tej sprawie przyjęła uchwałę w listopadzie.
Podczas posiedzenia komisji inicjatyw Mateusz Klinowski skrytykował również zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego na terenach Zakładów Przemysłowych Skawa, gdzie dopuszczono możliwość budowy osiedla mieszkaniowego. Czy tutaj też będzie blokował inwestycje? Wygląda na to, że przy nowym burmistrzu inwestorzy chcący budować coś w mieście łatwo mieć nie będą.
RADNI POPARLI BURMISTRZA KLINOWSKIEGO
Co ciekawe, w czwartek (18.12) podczas posiedzenia komisji inicjatyw 12 radnych, w tym radni większościowego, teoretycznie opozycyjnego Wspólnego Domu, zaopiniowali poprawki burmistrza pozytywnie.
To na razie największa niespodzianka polityczna samorządu wadowickiego nowej kadencji. Poprawki burmistrza zostały przyjęte bez krytyki, a przewodniczący rady Józef Cholewka wielokrotnie chwalił rozwiązania zaproponowane przez Mateusza Klinowskiego.
Jeśli taka zgoda utrzyma się do 30 grudnia, to Mateusz Klinowski o uchwałę budżetową może być spokojny. Z poparciem przewodniczącego rady Józefa Cholewki i radnych Wspólnego Domu może liczyć na stuprocentową większość dla swojego projektu.
Dyskusja: